Wszyscy to robimy, niezależnie od wieku, zawodu czy płci. Oddychanie to podstawa naszego (prze)życia. Niestety, nie zawsze poświęcamy temu należytą uwagę, zapominając, że praktykowanie świadomego oddechu może mieć realny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.
Wdech, wydech… W przeciwieństwie do sterowania pracą serca czy jelit, w przypadku oddychania organizm daje nam wybór – możemy to robić z udziałem naszej woli lub bez. Od tej decyzji i od poziomu naszej świadomości kontroli oddechu zależy w dużej mierze dobrostan ciała i umysłu. Już jeden głęboki wdech może pomóc nam się zrelaksować, przenieść ciężar uwagi gdzie indziej i tym samym uspokoić tętno. Zresztą, za nauką prawidłowego oddychania przemawiają też liczby. Bez pożywienia możemy przeżyć nawet 3 tygodnie, bez picia 3 dni. A bez oddechu? 3 minuty.
Zacznij od obserwacji oddechu. Pamiętaj, że jego szybkość i intensywność ulega zmianie pod wpływem emocji. Jest płytki, urywany? Oznacza, że jesteś spięty i zestresowany. A może, wprost przeciwnie, jest miarowy i spokojny? Brawo, wydajesz się być zrelaksowany i wypoczęty.
Im wolniejszy oddech, tym niższe staje się twoje tętno, zmniejsza się napięcie, a układ nerwowy uspokaja się. Regularne ćwiczenia mogą znacząco poprawić nasze ogólne samopoczucie, a przy tym zadbać o kondycję serca i płuc.
Co zatem należy zrobić?
- Stań w pozycji wyprostowanej lub połóż się na plecach z ugiętymi nogami.
- Jedną rękę połóż na klatce piersiowej, drugą zaś na brzuchu, pod żebrami.
- Zrób powolny wdech nosem – tak głęboki, by podniósł się Twój brzuch. Leżąca na nim ręka również lekko się podniesie, podczas gdy ta na klatce piersiowej powinna pozostać w bezruchu.
- Napnij mięśnie brzucha i pozwól, by zgromadzone powietrze powoli wydostało się przez Twoje usta. Spoczywająca na brzuchu ręka powinna powrócić do swojej pierwotnej pozycji.
- Powtórz ćwiczenie kilka razy.
Taki sposób oddychania nazywamy przeponowym – co ciekawe, jest on naszą cechą wrodzoną. To dlatego bywa nazywany „pierwotnym” oraz „wczesnodziecięcym”. Niestety, zanika na skutek działania różnych czynników zewnętrznych, np. stresu, pędu życia. By zwalczyć złe nawyki i ponownie zacząć oddychać torem brzusznym, trzeba ćwiczyć.
Źródło: mabra.com