Jakby tego było mało, badanie opublikowane w naukowym „Neurology”, pokazuje dowody ma to, że pod wpływem stresu nasze mózgi się minimalnie… kurczą.
Z badania przeprowadzonego na 2 tysiącach zdrowych ochotnikach w średnim wieku wyszło, że wraz z wysokim poziomem kortyzolu we krwi pogarsza się zdolność zapamiętywania. Znacznie wyraźniej widać było te wahania u kobiet niż u mężczyzn.
Kortyzol nazywany jest hormonem stresu. Od dawna wiadomo, że jego przewlekły nadmiar we krwi prowadzi do charakterystycznych objawów odkładania się tłuszczu (bawoli kark, twarz księżyc w pełni, otyłość brzuszna, chude kończyny), powstania rozstępów czy trądziku.
Czy można żyć bez stresu? Raczej nie, to naturalna reakcja naszego organizmu i jedna ze stałych składowych naszego życia, pojawia się, gdy napotykamy niebezpieczeństwo, nowe lub niepokojące sytuacje i wyzwania. Wtedy właśnie poziom kortyzol wzrasta. Wraz z nim pojawia się także więcej adrenaliny we krwi. Efektem tego jest zwiększenie się cukru we krwi, który nasz mózg przetworzy w energię, oraz czasowe wstrzymanie innych funkcji, które mogą być niepotrzebne w sytuacji zagrożenia: popędu płciowego, wzrostu czy procesów trawiennych.
Gdy stresor znika, poziom hormonów powinien wrócić do normy, a niestety nie zawsze tak jest. Ciało, z czasem nieznanych powodów, może utrzymywać wysoki poziom kortyzolu, a umysł tym samym wciąż odczuwa stres. Nowoczesne zabiegane życie pełne pracy i codziennej gonitwy jest idealnym polem do takich zjawisk.
Oprócz mózgu i skóry kortyzol w zbyt dużym stężeniu może doprowadzić do uszkodzeń serca. Istnieje zespół objawów chorobowych znanych jako zespół Cushinga, który związany jest właśnie z przewlekłym stresem. Wśród efektów pojawiają się tak poważne dolegliwości jak zaburzenia nastrojów i depresja.
Dr Justin Echouffo-Tcheugui z uczelni Johns Hopkins School of Medicine in Baltimore skorzystał z bogatych danych sponsorowanego przez rząd badania zdrowia tysięcy ludzi Framingham w stanie Massachusetts, w czasie około 70 lat. Grupa przeanalizowana przez badacza liczyła 2 231 osób o średnim wieku 49 lat, z których u nikogo nie stwierdzono demencji.
Na początku badania każdy uczestnik przechodził psychologiczne badanie, sprawdzano mu pamięć i umiejętności umysłowe, pobierano także próbki krwi, cześć z nich miała wykonywany rezonans magnetyczny mózgu. Po upływie średnio ośmiu lat powtarzano test, a wyniki porównano z początkowymi.
Osoby z dużo ilością kortyzolu znacznie gorzej radziły sobie z testami, co więcej objętość mózgu zmniejszała się wraz z wydłużaniem się stresowych sytuacji.
Echouffo-Tcheugui przyznaje, że jego badanie to zaledwie migawka, ułamek tego, co może dziać się w organizmach żyjących w stresie. Jednak już ta próba pokazuje jak istotny jest to problem.
Sposoby na walkę ze stresem
Oczywiście najłatwiej jest po prostu powiedzieć: „nie martw się”, „weź się w garść” albo „wyluzuj”. Wszyscy wiemy, że efekt najczęściej jest odwrotny. Przygotowaliśmy zatem kilka naprawdę przydatnych porad dla tych, którzy codziennie walczą ze stresem w pracy. Według badań aż 68% kobiet narażonych jest na ataki serca związane ze stresem w miejscu zatrudnienia, kolejne 38% może doświadczyć chorób układu krążenia, w tym wylewów. Dlatego stresu w pracy lepiej nie bagatelizować. Jak sobie pomóc?
Wyrzuć to z siebie i porozmawiaj z kimś
Rozmowa to jeden z dobrych i sprawdzonych sposobów. Dr Michelle Albert z bostońskiego Brigham and Women’s Hospital, autorka badania stresu kobiet w pracy przyznaje, że to pozwala to nie tylko na wyrzucenie z siebie emocji, ale też często znalezienie nowej perspektywy dla problemu. Wysłuchującym polecamy natomiast przede wszystkim posłuchać, nie zawsze trzeba podpowiadać rozwiązanie, chodzi o to by po prostu być obok.
Zrób sobie dobrze
W zdrowym ciele zdrowy duch, to żadna tajemnica. Potraktuj swoje ciało z odpowiednią czułością, ale nie znaczy to od razu folgowanie sobie. Ciastka i powiększone zestawy odpadają, ale zdrowe i dobre jedzenie, drzemka, sport, joga – to dobre rozwiązania! Oczywiście nie są to lekarstwa, która natychmiast usuną stresory z życia, w przypadku przewlekłego stresu lepiej skonsultować się z lekarzem, jednak wasze ciało dosłownie „podziękuje” wam za to, że się nim zajęliście. Poziom stresu się zmniejszy, a przy okazji zadbacie o własne zdrowie.
Postaraj się przejąć kontrolę nad rozkładem zajęć
Poczucie porządku i kontroli pomaga w walce ze stresem. Walcząc o kolejne szczeble na drabinie kariery bardzo często gubimy zdrowy balans między życiem zawodowym a prywatnym. Stres z pracy niesiemy ze sobą do domu, nie potrafimy się oddzielić i tym samym odpoczywać. Spróbuj nauczyć się „nie być w pracy”. Przejęcie kontroli nad własnym czasem da ci poczucie niezależności, a to przełoży się na odstresowanie.
Pogadaj z szefem
Tak wiemy, brzmi to jak wchodzenie do gniazda węży z białą flagą, ale czy na pewno? Jeśli twoja praca jest źródłem przewlekłego stresu, z którym sobie nie radzisz, a jednocześnie nie chcesz się z nią rozstawać, spróbuj rozmowy z przełożonym. W końcu to także człowiek. Nie wszędzie ta metoda się sprawdzi, czasem osoba na wyższym stanowisku szybko zapomina o swoich poprzednich doświadczeniach. Jeśli doświadczasz w pracy mobbingu, a stres jest przewlekły – nie bagatelizuj tego, udaj się po pomoc do organizacji pomagających pracownikom, skorzystaj z pomocy psychologa, nie daj sobie wmówić, że życie w ciągłym napięciu to coś normalnego.
Wybierz pracodawcę przyjaznego rodzinom
To rada przede wszystkim dla rodziców oraz planujących założyć rodzinę. Logistyka związana z dziećmi to często powód sporego stresu. Dlatego jeśli to możliwe, starajcie się dobierać pracodawców tak by byli ludźmi rozumiejącymi jak wiele zachodu wymaga pogodzenie wychowywania dzieci z zawodowymi obowiązkami.
Wykorzystaj wolny czas do relaksu
Leżenie przed telewizorem to nie jest dobre wyjście. Postaraj się wykorzystać techniki relaksacyjne by naprawdę uspokoić swój umysł: posłuchaj odprężającej muzyki, idź na masaż, jeśli to możliwe wybierz się na łono natury. Oczywiście nie zlikwiduje to przyczyny stresu, ale znacznie obniży jego poziom. Nauka już dawno zna potwierdzenie tego jak ważne jest odpowiednie odpoczywanie.
Zrób sobie przerwę
Oczywiście nie każde miejsce pracy na to niestety pozwala, ale efekt dobrze wykorzystanej przerwy może być naprawdę zbawienny. Przeprowadzony w USA eksperyment na pracownikach pewnej firmy pokazał, że wystarczyło kilka minut masażu podczas przerwy w pracy raz dziennie i nagle wyniki pracowników zaczęły znacznie rosnąć. Pracodawcy powinni wiedzieć, że zamęczony pracownik to wcale nie dowód na dobre działanie firmy, a raczej powód jej przyszłych kłopotów. Zadbaj o przerwę, oderwanie wzroku od monitora i myśli od gonitwy zadań. Najlepiej spędź ten moment w innym miejscu, by na chwilę w pełni się oddzielić.