Coraz rzadziej chodzimy dziś do banku, na pocztę czy do sklepu z płytami CD. Wygodniej, taniej i szybciej jest korzystać z najnowszych technologii, które większość z nas nosi w kieszeni. Prawie każdą czynność jesteśmy dziś w stanie wykonać za pomocą smartfonu. Prawie, bo jest jeden niechlubny wyjątek – opieka medyczna. To chyba ostatnia dziedzina, w której niemal nie widać efektów postępu, jaki dokonał się przez ostatnie 20 lat. Nadal stoimy w kolejkach do lekarzy, nosimy do apteki papierowe recepty, a większość badań możemy wykonać tylko w przychodni czy szpitalu.
Cyfrowe technologie mogą nie tylko ułatwić nam życie. Z analiz przeprowadzonych na zlecenie koncernu Goldman Sachs wynika, że dzięki telemedycynie można będzie zaoszczędzić 305 mld dolarów w samych tylko Stanach Zjednoczonych. Z jednej strony smartfony i internet pozwalają na lepszą profilaktykę chorób, z drugiej – ułatwiają ich leczenie, zwłaszcza w przypadku pacjentów najwyższego ryzyka, wymagających regularnych badań. Już dziś u chorych, którzy sami monitorują np. ciśnienie tętnicze, ryzyko udaru mózgu i zawału serca jest niższe niż w przypadku tych, którym mankiet pomiarowy zakłada wyłącznie lekarz w gabinecie.
Specjaliści mówią o narodzinach nowej dziedziny – mobilnej opieki medycznej, czyli mHealth. Zmienia ona zarówno metody pracy lekarzy, jak i możliwości pacjentów. Ci ostatni stają się bardziej świadomi i wymagający, ponieważ mają coraz łatwiejszy dostęp do wiedzy medycznej i możliwość samodzielnego sprawdzania stanu swego zdrowia. Oto przegląd najciekawszych rozwiązań, które są pierwszymi zwiastunami tego trendu.
1. Odchudzaj się przez telefon
Smartfony pozwalają na skuteczną walkę z nadwagą i otyłością. Służy do tego np. darmowa aplikacja Calorie Counter & Diet Tracker. Dzięki niej możemy przeanalizować nasz jadłospis (np. skanując kody kreskowe na opakowaniach produktów, które trafiają potem na nasz talerz) i ustalić plan dietetyczny. „Program sprawdza nie tylko to, ile energii przyjmujemy z pokarmem, ale też ile jej zużywamy w ciągu doby, współpracując z aplikacjami dla ćwiczących. Do tego dochodzą porady zdrowotne, możliwość prowadzenia dziennika odżywiania oraz automatyczny trener-motywator” – mówi dr hab. Marcin Grabowski, kardiolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który sam korzysta z tej aplikacji. Jego zdaniem w niedalekiej przyszłości będziemy mogli zrobić zdjęcie posiłku, a smartfon sam policzy, jaka jest jego kaloryczność. Na razie jednak trzeba poświęcić sporo czasu na cierpliwe zapisywanie w telefonie wszystkiego, co jemy.
Więcej: www.myfitnesspal.com/mobile
2. Ciśnienie pod kontrolą
Choroby układu krążenia, takie jak zawał serca i udar mózgu, stanowią najczęstszą przyczynę przedwczesnej śmierci. Często prowadzi do tego nadciśnienie tętnicze, rozwijające się przez wiele lat. Tę chorobę można opanować bez leków, zmieniając dietę i aktywność fizyczną. Jednak trzeba też mierzyć ciśnienie krwi w różnych sytuacjach. Ułatwia to QardioArm – lekki naramienny ciśnieniomierz połączony z aplikacją mobilną, który automatycznie rejestruje pomiary. Ciekawą funkcją jest możliwość dołączenia do zapisu także lokalizacji, w jakiej przeprowadzane było konkretne badanie. Dzięki temu łatwiej zrozumiemy, gdzie skacze nam ciśnienie (np. w pracy). QardioArm kosztuje 130 dolarów. Jego producent chce zaoferować pacjentom kardiologicznym także wagę łazienkową, analizującą m.in. zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie, oraz rejestrator EKG.
Więcej: www.getqardio.com
3. Zajrzyj dziecku do ucha
Zapalenie ucha jest jednym z najczęstszych problemów, z jakimi borykają się rodzicie kilkulatków. Niestety, postawienie prawidłowej diagnozy jest trudne i najczęściej wymaga badania laryngologicznego. Do niedawna było ono możliwe tylko w gabinecie lub podczas wizyty domowej lekarza. Wystarczy jednak wydać 300 dolarów na Cellscope Oto – małą nakładkę na smartfon, która zmienia go w profesjonalny otoskop. Zainstalowana w telefonie aplikacja pozwala na samodzielne przeprowadzenie badania. Podpowiada krok po kroku, co należy zrobić, i wskazuje stronę, w którą należy kierować urządzenie, by uzyskać jak najlepszy obraz. Filmy i zdjęcia z badania są zapisywane w pamięci telefonu – potem można je przesłać lekarzowi, by zadecydował, jakie leczenie zastosować.
Więcej: www.cellscope.com
4. Na czacie z lekarzem
Zapisanie się na wizytę do lekarza pierwszego kontaktu często wymaga stania w kolejkach lub wielokrotnego dzwonienia do przychodni. Tylko czy w ogóle trzeba korzystać z polskiej służby zdrowia? Serwis Babylon Health zapewnia zdalną opiekę brytyjskiego lekarza rodzinnego, dostępnego od godz. 8 do 20 od poniedziałku do soboty. Na wizytę czekamy maksymalnie dwie godziny. Na czacie lub podczas połączenia wideo rozmawiamy z lekarzem, który w razie potrzeby może nas skierować do specjalisty, również dostępnego online. Z aplikacji możemy korzystać zarówno na komputerze, jak i przez smartfon. Miesięczny abonament za taką opiekę, obejmującą nieograniczoną liczbę konsultacji z lekarzem rodzinnym, wynosi ok. 5 funtów, czyli 30 zł.
Więcej: www.babylonhealth.com
5. Do specjalisty bez kolejek
O tym, ile w Polsce trzeba czekać na wizytę u ortopedy lub kardiologa, krążą ponure legendy. Jest jednak możliwość skonsultowania się z amerykańskim specjalistą, np. poprzez platformę HealthTap. Na początku służyła ona do zadawania pytań dotyczących problemów zdrowotnych – darmową odpowiedź dostawaliśmy w ciągu kilkunastu minut. Dziś można też skorzystać z indywidualnej porady lekarza ogólnego (za 29 dol.) lub specjalisty z wybranej dziedziny (44 dol.). Rozmawiamy z nim na czacie lub za pośrednictwem połączenia wideo, możemy też przesyłać pliki np. ze zdjęciami rentgenowskimi. Lekarz stawia rozpoznanie, daje nam zalecenia i umawia na wizytę kontrolną. Ale na tym rola HealthTap się nie kończy. Zalecenia są dołączane do naszego profilu, a system nam o nich przypomina w odpowiednim momencie.
Więcej: www.healthtap.com
6. Ćwicz z aplikacją
Medycyna kojarzy nam się najczęściej z chorobą i leczeniem. Zapominamy jednak o najważniejszej i najtańszej formie dbania o nasze zdrowie – profilaktyce. Jednym z jej elementów jest aktywność fizyczna. Na rynku jest wiele aplikacji mobilnych, które ją ułatwiają. Warto polecić dwie z nich: 7 Minute Fitness Challenge i Fitnoteq. „Aby z nich korzystać, nie musimy wychodzić z domu. A oferowane przez nie programy wymagają tylko 15 minut ćwiczeń, by pobudzić cały organizm” – mówi Konrad Kokurewicz, lekarz i autor poradników medycznych. Oczywiście są to aplikacje przeznaczone dla zdrowych osób dorosłych, niemających problemów z układem krążenia, kręgosłupem czy stawami. Fitnoteq można wypróbować przez 7 dni za darmo, potem płacimy miesięczny abonament. 7 Minute Fitness Challenge w podstawowej wersji kosztuje ok. 14 zł, potem możemy dokupić kolejne pakiety ćwiczeń.
Więcej: www.7minworkoutapp.net; www.fitnoteq.com
7. Sprawdź swój oddech
Na astmę oskrzelową cierpi ponad 300 mln osób na całym świecie, a chorych wciąż przybywa. Połowa z nich przynajmniej raz w roku doświadcza ataku duszności. Co roku ćwierć miliona pacjentów umiera przedwcześnie z powodu astmy. Aby tego uniknąć, warto regularnie sprawdzać działanie dróg oddechowych. W praktyce jest to bardzo trudne, ponieważ aparatura diagnostyczna dostępna jest wyłącznie w pracowniach pulmonologicznych. Rozwiązaniem może być MySpiroo – przenośny, kieszonkowy spirometr pozwalający na samodzielną ocenę sprawności oskrzeli. Wynik badania zapisywany jest w smartfonie. Dzięki temu można sprawdzić, czy parametry nie uległy pogorszeniu, a także automatycznie przesyłać dane do lekarza czy rodziców. MySpiroo jest w fazie badań klinicznych, cena nie jest jeszcze znana.
Więcej: www.myspiroo.com
Pacjent nowej generacji
Dzięki nowym technologiom, zwłaszcza takim jak internet, zmienia się nie tylko medycyna. Inaczej zachowuje się także sam pacjent, który w „wersji 2.0” ma zestaw cech opisany ośmioma angielskimi słowami zaczynającymi się na „e”:
- equipped – potrafi sam zajmować się swoją chorobą;
- enabled – jest zdolny do podejmowania wyborów odnośnie do przebiegu leczenia, a te wybory powinny być szanowane przez lekarza;
- empowered – jest odpowiedzialny za swoje zdrowie i aktywnie nim zarządza;
- engaged – jest zaangażowany w swoje leczenie i dbanie o zdrowie;
- equal – jest traktowany na równi z osobami zaangażowanymi w leczenie (lekarzami, pielęgniarka-mi itd.);
- emancipated – uniezależnia się od narzuconego mu systemu opieki medycznej;
- expert – posiada głęboką wiedzę na temat swojej choroby;
- evaluating – świadomie weryfikuje otrzymywane informacje oraz źródła tych informacji (internet, książka, inny pacjent, lekarz).