Pacjenci z nowotworami krwi, takimi jak białaczka czy chłoniak, są poddawani chemioterapii, aby pozbyć się z krwi nieprawidłowych komórek. Niestety, przy okazji ulega zniszczeniu także większość zdrowych białych krwinek. Aby uzupełnić ich zasób, podawane są komórki macierzyste pobrane ze szpiku dawcy. Dodatkową korzyścią jest to, że nowe komórki odpornościowe mogą pomóc z niszczeniu tych nieprawidłowych komórek, którym udało się przeżyć chemioterapię.
Coraz częściej zamiast szpiku kostnego wykorzystywana jest krew pępowinowa, która zawiera płodowe komórki macierzyste. Niedojrzałe komórki odpornościowe stwarzają bowiem mniejsze ryzyko odrzucenia.
Dotychczas uważano jednak, że ”niedoświadczone” komórki odpornościowe gorzej radzą sobie z rozpoznaniem i zniszczeniem komórek nowotworowych.
Badania przeprowadzone na myszach przez zespół Paula Veysa z Great Ormond Street Hospital for Children w Londynie wykazały, że jest wręcz przeciwnie. Białe krwinki z krwi pępowinowej zwalczały chłoniaka z komórek B skuteczniej niż w przypadku przeszczepu szpiku – u myszy po przeszczepie krwi pępowinowej guzy znikły, podczas gdy po przeszczepie szpiku nadal rosły.
Badanie próbek guzów wykazało, że komórki płodowe wyzwoliły wytwarzanie komórek CD4, regulujących reakcję układu immunologicznego na guzy i wirusy. W guzach pojawiły się także komórki CD8, niszczące nieprawidłowa tkankę.
Veys przypuszcza, że komórki z krwi pępowinowej mogą mieć specjalne właściwości, dzięki którym potrafią chronić rosnący płód. Być może krew pępowinowa pozwoli skuteczniej pozbywać się komórek białaczkowych.(PAP)