1. Czym jest arka smaku?
Arka smaku to indeks produktów i gatunków zagrożonych wyginięciem. Stworzył go Carlo Petrini, założyciel ruchu Slow Food. W ten międzynarodowy projekt włączyli się przedstawiciele świata kultury, nauki, dziennikarstwa, polityki, a przede wszystkim przemysłu żywieniowego, aby ocalić od zapomnienia miliony gatunków roślin i zwierząt oraz by mali i zagrożeni zapomnieniem producenci żywności dostali szansę odnalezienia się na potężnym światowym rynku, preferującym produkty masowe, często pozbawione wartości smakowych, estetycznych i kulturowych.
Wśród produktów światowych na liście Arki Smaku znalazły się m.in.: wanilia z Madagaskaru, olej arganowy z Maroka, ser z mleka jaków z Ty-betu, ser cheddar z hrabstwa Somerset w Anglii, kapary z wyspy Pantelleria, krowy rasy piemonckiej, waniliowa pomarańcza z Ribery na Sycylii. Na pokład Arki trafiły także polskie produkty, takie jak: oscypki, miody pitne Macieja Jarosa i rasa górskich czerwonych krów z Małopolski.
2. Dlaczego warto kupować rodzime produkty?
Kiwi z Australii w jogurcie, amerykański ryż, młode ziemniaki z Maroka – to wszystko dostępne jest na osiedlowym bazarku w Żyrardowie czy Szczecinie. Nasza żywność przemierza tysiące mil z miejsca uprawy lub produkcji. Ma to wielki wpływ na środowisko naturalne, ale i na samą jakość pożywienia. W książce „The 100 Mile Diet: A Year of Local Eating” Jamesa MacKinnona i Alisy Smith autorzy opisali swoją „stumilową dietę”, czyli zjadanie wyłącznie tego, co wyprodukowano nie dalej niż 100 mil od miejsca ich zamieszkania. Korzyści ekonomiczne obejmują przede wszystkim mniejsze koszty transportu żywności, co w rezultacie powoduje mniejszą emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Lokalne produkty są świeże, a miejscowy biznes otrzymuje solidne wsparcie. Poza tym poszukiwanie żywności wyprodukowanej w odległości poniżej 160 kilometrów prowadzi do większej świadomości konsumenta, który zaczyna jeść sezonowo i w zgodzie z lokalnym klimatem, rytmem przyrody, co zawsze owocuje polepszeniem zdrowia i samopoczucia.
3. Dlaczego ślimak jest symbolem ruchu slow food?
Slow Food to filozofia, sposób traktowania siebie, innych i całej planety. Wszystko zaczęło się na placu Hiszpańskim w Rzymie w 1986 roku. Tuż przy jednym z najbardziej szacownych zabytków Rzymu – XVIII-wiecznych Schodach Hiszpańskich, pół godziny na piechotę od Forum Romanum, otwarto restaurację McDonald’s. Część mieszkańców uznała to za skandal i wyszła na ulicę prote-stować. Nie chcieli takiego sąsiedztwa dla pomników historii i kultury. Jednym z oburzonych był dzienni-karz i publicysta Carlo Petrini. Wraz z przyjaciółmi wyraził publicznie swój sprzeciw wobec zaistniałej sytuacji, od tego rozpoczął się ruch społeczny, mający być wyrazem sprzeciwu wobec rosnącej dominacji trendu „fast food, fast life”. Slow Food Movement, prze-kształcony wkrótce w organizację, postawił sobie za cel „obronę prawa do smaku”. Założenia ruchu Slow Food polegają na dostrzeganiu i respektowaniu róż-norodności poszczególnych części świata: kuchni, upraw, hodowli, tradycji. Nie chodzi tylko o jedzenie, ale i o styl życia: „slow life”, czyli cieszenie się spokojem, bez pośpiechu. Symbolem ruchu jest ślimak, nigdzie się nie spieszy i zawsze jest „u siebie”, bo nosi dom na plecach.
4. Gdzie można spotkać najważniejszych producentów żywności regionalnej?
Salone del Gusto, najsławniejsze na świecie targi żywności regionalnej i wysokiej jakości, organizowane są co dwa lata przez włoski Slow Food, miasto Turyn i region Piemont. Co dwa lata przedstawiają różnorodność produktów żywnościowych ze wszystkich kontynentów, gromadząc rolników uprawiających na małą skalę oraz wytwórców z całego świata, którzy kierują się zasadami poszanowania dobra, czystości i uczciwości. W tym roku Salone del Gusto odbędzie się 23–27 października.
5. Czy jaja przepiórki są zdrowsze od kurzych?
Tak, ponieważ zawierają więcej niezbędnych aminokwasów i mniej tłuszczu niż jaja kurze. Są również bogatym źródłem żelaza, miedzi, karotenu i witamin z grupy B. Charakteryzują się najwyższą zawartością przyswajalnego fosforu (niespotykaną w innych produktach spożywczych). Zaleca się je osobom osłabionym i rekonwalescentom.