Kiedy myślimy o ADHD, przed oczami mamy zazwyczaj niegrzecznego chłopca, który biega po klasie, wspina się na meble i nie wykonuje poleceń dorosłych. Prawdopodobnie mało kto myśli o żywiołowej, acz lubianej dziewczynce, która ciężko pracuje, by uzyskać dobre stopnie.
Tymczasem zdarza się, że dziewczynka mierzy się z ADHD, którego objawy nie są dostrzegane przez dorosłych w jej otoczeniu. Dzieje się tak, ponieważ ADHD u dziewczynek objawia się w inny sposób niż u chłopców– tłumaczy Meadow Schroeder, adiunkt na Uniwersytecie w Calgary.
Nierozpoznane u dziewczynek
Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi to nie choroba, ale zaburzenie neurorozwojowe, którego przyczyny w większości przypadków nie są znane. Jest jednym z najczęściej diagnozowanych zaburzeń psychiatrycznych u dzieci i młodzieży.
Utrudnia codzienne funkcjonowanie (zwłaszcza kontrolowanie własnych zachowań), a nierozpoznane może mieć poważne konsekwencje w dorosłym życiu. Mówi się o zwiększonych skłonnościach do ryzykownych zachowań, takich jak uprawianie seksu bez zabezpieczenia czy zażywanie substancji psychoaktywnych, niskie poczucie własnej wartości, a także problemy ze zdrowiem psychicznym (depresja, stany lękowe).
Zaburzenie dotyka ok. 5% populacji i jest trzykrotnie częściej diagnozowane u chłopców niż u dziewczynek. W przypadku dorosłych rozkłada się to mniej więcej po połowie, co sugeruje, że ADHD może być niedostatecznie często diagnozowane u dziewczynek.
– Jako psycholog w swojej praktyce klinicznej spotkałam wiele kobiet, które zmagały się z objawami ADHD, a mimo to leczono je lekami na zaburzenia lękowe i depresję – mówi Schroeder.
By stwierdzić u pacjenta ADHD muszą być spełnione następujące kryteria: hiperaktywność, impulsywność i deficyt uwagi. Jeśli dziecko ma objawy z tych trzech grup – mówi się o ADHD. Tymczasem, jak podaje Schroeder, skale diagnostyczne zostały przygotowane na podstawie danych dotyczących chłopców, co przekłada się na zbyt rzadkie rozpoznawanie zaburzenia u dziewczynek.
Dlaczego tak się dzieje?
Objawy ADHD u chłopców (mają większe tendencję do nadpobudliwości i impulsywności niż dziewczęta) są bardziej widoczne i dokuczliwe np. z punktu widzenia porządku w klasie, w związku z czym nauczyciele częściej kierują chłopców na badania diagnostyczne.
Kłaniają się też stereotypy płciowe. Dziewczynki częściej podejmują próby spełnienia oczekiwań dorosłych, a te – co należy zauważyć – są inne niż wobec chłopców. Z reguły dorośli oczekują od dziewcząt, że te będą miłe, schludnie ubrane i zorganizowane oraz będą osiągać sukcesy w szkole. W efekcie dziewczęta częściej podejmują dodatkowe wysiłki (np. spędzają więcej czasu nad pracą domową), by spełnić narzucone im normy i zadowolić dorosłych. Dodatkowo działa tu efekt aureoli – sympatyczne, zabiegające o uznanie dziewczynki, częściej są usprawiedliwiane przez dorosłych, którzy bagatelizują objawy krótkim „mała artystka” albo „żywe srebro”.
Czy to ADHD?
Objawy ADHD u dziewcząt:
- Mówi, mówi, mówi…
- Odrobienie pracy domowej zajmuje jej więcej czasu niż powinno (wiele rzeczy rozprasza jej uwagę).
- Jest nieefektywna. Osiąga efekty nieadekwatne do czasu poświęconego na wykonanie zadania.
- Kłopoty sprawia jej z czytaniem ze zrozumieniem. Dostrzega szczegóły w tekście, ale nie łączy ich w całość.
- Ma trudności z wykonaniem złożonych poleceń, gubi kolejne kroki instrukcji.
- Jest zapominalska, nie pamięta o niezbędnych rzeczach takich jak strój sportowy, zeszyt, piórnik (to objaw charakterystyczny również dla chłopców, ale w przypadku dziewczynek mniej dotkliwy – dorośli i rówieśnicy są wobec nich bardziej opiekuńczy).
- Regularnie gubi ważne przedmioty takie jak klucze czy telefon.
- Nie biega po klasie, nie wspina się po meblach, ale w czasie lekcji jest gadatliwa i towarzyska. Chętnie przyjmuje rolę dyżurnego.
- Ma dużo pomysłów, często nie kończy tego, co zaczęła.
- Jest permanentnie spóźniona.
- Podejmuje wiele aktywności ( takich jak pływanie, koszykówka).
- Miewa zmienne nastroje. W jednej chwili jest mistrzem świata, a po chwili zniechęca się i zwykły komentarz odbiera jako ostrą krytykę.
- Nie uczy się na błędach.
Źródło: theconversation.com