Ten sześciokołowy pojazd wyposażony w nowoczesne instrumenty natrafił bowiem na kluczowe informacje dotyczące cząsteczek organicznych występujących na Czerwonej Planecie. Miało to miejsce rzecz jasna w trakcie eksploracji delty potencjalnej rzeki, która dawniej wpływała do zbiornika znanego obecnie jako krater Jezero. Wstępna analiza jednej z próbek pobranych przez łazik wykazała, iż zawiera ona największą ilość cząsteczek organicznych kiedykolwiek znalezionych na Marsie.
Czytaj też: Życie poza Układem Słonecznym istnieje i na pewno je znajdziemy. Wiadomo, ile lat trzeba poczekać
Niestety nie jest powiedziane, że cząsteczki organiczne muszą być bezpośrednio związane z życiem. Bo choć tworzą one nasze organizmy, to mogą także powstawać za sprawą niebiologicznych procesów. Zostały one zamknięte w marsjańskich skałach zapewne dawno temu: być przed milionami bądź miliardami lat. Wtedy też Czerwona Planeta mogła być znacznie bardziej przyjazna dla życia niż ma to miejsce obecnie.
Cząsteczki organiczne nie muszą być bezpośrednio związane z obecnością życia
Współcześnie Mars jest bowiem suchy i zimny, co stanowi następstwo między innymi występowania szczątkowej atmosfery. W odległej przeszłości sprawy zapewne miały się zgoła inaczej. Występowały tam rzeki, jeziora a być może nawet oceany. Krater Jezero, będący głównym obiektem zainteresowania łazika Perseverance, był niemal na pewno wypełniony ogromnymi ilościami wody. Wpływała do niego rzeka, a w jej korycie w lipcu tego roku Perseverance natrafiła na skałę nazwaną Wildcat Ridge. To właśnie w niej udało się wykryć rekordowo wysokie stężenie cząsteczek organicznych.
Czytaj też: Zorza na Marsie powstaje inaczej niż sądzono. Efektowny pokaz świateł uwieczniony
Fakt, że materia organiczna została znaleziona w takiej skale osadowej – znanej z zachowania skamieniałości dawnego życia na Ziemi – jest ważny. Jednakże, mimo że nasze instrumenty na pokładzie Perseverance są niezwykle sprawne, dalsze wnioski dotyczące tego, co zawiera próbka Wildcat Ridge będą musiały poczekać, aż zostanie ona dostarczona na Ziemię w celu przeprowadzenia dogłębnych badań w ramach Mars Sample Return prowadzonej przez NASA.wyjaśnia Ken Farley z Caltech