O tym przekonujemy się za sprawą publikacji, która trafiła na łamy CABI Human-Animal Interactions. Jak wyjaśniają autorzy, pies lub kot może negatywnie wpływać na jakość snu. Mówiąc dokładniej, ten pierwszy może zwiększać ryzyko wystąpienia zaburzeń snu i problemów z zasypianiem, podczas gdy drugi – potęgować występowanie tzw. mioklonii.
Czytaj też: Komary nie dają nam spokoju. Na Florydę zawitał nowy gatunek
Na czele zespołu badawczego stanęła Lauren Wisnieski z Lincoln Memorial University. Wraz ze współpracownikami postanowiła określić wpływ zwierząt domowych na jakość snu i wyszczególnić związane z tym czynniki. Rezultaty wydają się zgodne z tym, co odnotowali autorzy poprzednich tego typu badań. Mianowicie, posiadanie zwierząt domowych ma negatywny wpływ na jakość snu.
Z jednej strony psy i koty mogą być korzystne dla jakości snu właściciela ze względu na wsparcie społeczne, jakie zapewniają zwierzęta domowe – oferują poczucie bezpieczeństwa i towarzystwo, co może skutkować obniżeniem poziomu lęku, stresu i depresji. Jednak z drugiej strony, zwierzęta domowe mogą zakłócać sen swoich właścicieli. wyjaśnia Wisnieski w nawiązaniu do wcześniejszych analiz
Zwierzęta domowe w postaci psów i kotów mogą obniżać jakość snu swoich właścicieli
W ramach nowych wysiłków badacze postanowili zrozumieć, czy istnieje związek między posiadaniem psa i kota a jakością snu oraz jego zaburzeniami. Autorzy chcieli przy tym uwzględnić szereg czynników, między innymi występowanie chrapania, częstych nocnych pobudek, mioklonii oraz konieczności brania środków nasennych.
Jak zauważają naukowcy, różnice między jakością snu i posiadaniem kota – w porównaniu z posiadaniem psa – mogą wynikać ze skłonności kotów do większej aktywności w porze nocnej. Dało się też zauważyć mniejszą liczbę różnic we wskaźnikach jakości snu pomiędzy właścicielami kotów i osobami nieposiadającymi kotów w porównaniu do posiadaczy psów i osób, które takowych nie miały.
Czytaj też: Syrop na kaszel na jedną noc… i zapewne ostatnią. Skład specyfiku sprzed 100 lat mrozi krew w żyłach
Mając na uwadze tego typu doniesienia lekarze mogliby skuteczniej zwalczać problem bezsenności. Poza tym warto byłoby informować właścicieli czworonogów o ich potencjalnym wpływie na wzrost ryzyka zaburzeń snu. Wśród rozwiązań takich trudności można wymienić na przykład ograniczenie zwierzętom wstępu do sypialni. Jak widać, nawet jeśli psy i koty są wiernymi towarzyszami w codziennym życiu człowieka, to mogą zarazem utrudniać mu odpoczynek. A o tym, czy sen był prawidłowy, nie świadczy wyłącznie jego długość. Istotna jest także jakość: jeśli często, nawet nieświadomie się budzimy, to następnego dnia możemy być całkowicie pozbawieni energii.