Autorzy badań w tej sprawie zaprezentowali swoje ustalenia w Nature Metabolism. Wnioski są o tyle zaskakujące, że to zima wydaje się bardziej sprzyjającą porą roku jeśli chodzi o łapanie nadmiarowych kilogramów. Zdaniem badaczy klucz do rozwiązania całej zagadki tkwi w świetle słonecznym i jego wpływie na wydzielanie pewnych hormonów w ludzkim organizmie.
Czytaj też: Muzyka może leczyć ból. Pod pewnymi warunkami
Zespołem badawczym zajmującym się tą sprawą zarządzał Carmit Levy z Uniwersytetu w Tel Awiwie w Izraelu, który wraz ze współpracownikami prowadził eksperymenty na myszach. Miały one na celu sprawdzenie mechanizmów związanych z występowaniem raka skóry u tych zwierząt. Przy okazji naukowcy zauważyli jednak, iż samce wystawione na działanie promieniowania ultrafioletowego spożywały więcej pokarmu niż pozostałe osobniki. Fenomen ten nie dotyczył samic.
Zaskakujący wzrost apetytu w letnich miesiącach
Obecność promieniowania UV wydaje się wpływać na wydzielanie hormonu zwanego greliną, który można powiązać z odczuwaniem głodu. W praktyce mogłoby to oznaczać, że organizm pozostający w kontakcie ze światłem słonecznym zaczyna produkować więcej greliny, co z kolei przekłada się na rosnący apetyt. Najpierw trzeba było oczywiście wykazać, że opisywane zjawisko dotyczy nie tylko gryzoni, ale również ludzi.
W tym celu naukowcy wykorzystali dane pochodzące od około 3000 osób, które wypełniły szczegółowe kwestionariusze żywieniowe. Okazało się, że między marcem a wrześniem mężczyźni spożywali każdego dnia o około 17 procent więcej kalorii niż w pozostałej części roku. W przypadku kobiet nie odnotowano podobnych wahań, a spożywana przez nie ilość kalorii była mniej więcej taka sama bez względu na porę roku.
Czytaj też: Wyhodują nowe serce w laboratorium? Nie tak szybko, choć wykonaliśmy ważny krok ku temu
Dodatkowe badania, które ponownie objęły myszy, wykazały, że wystawienie samców na działanie promieniowania UVB zwiększyło poziom wydzielania greliny przez komórki tłuszczowe w ich skórze. Promieniowanie to również może pochodzić ze Słońca. U samic cały proces został natomiast zablokowany przez estrogen, czyli żeński hormon płciowy. Mogłoby to wyjaśniać, dlaczego apetyt rośnie u mężczyzn, ale nie u kobiet. Warto jednocześnie podkreślić, że badacze nie sprawdzili, czy za zwiększonym spożyciem kalorii szedł wzrost masy ciała. Być może w ten sposób organizmy przystosowują się do natężonego wysiłku, który przypada na letnie miesiące.