Pan Pickles, czyli po prostu “Pan Korniszon”, jest najstarszym żółwiem promienistym na świecie i od 36 lat żyje spokojnie w ogrodzie zoologicznym w Houston. Kiedy 27 lat temu poznał swoją długoletnią towarzyszkę – Panią Pickles – jego opiekunowie wiedzieli, że to może być jedna z tych nielicznych chwil, które umożliwiają przetrwanie dla tego gatunku.
Czytaj też: Koniec zabawy w kotka i myszkę. “Kotolis” to nowy gatunek
Teraz para żółwi doczekała się potomstwa. 16 marca 2023 r. poinformowano o wykluciu się trzech młodych, co jest wielkim sukcesem w kontekście ratowania tego gatunku przed wyginięciem.
Ten gatunek może przetrwać – ale potrzebuje naszej pomocy
Żółw promienisty (Astrochelys radiata) to gatunek gada z podrzędu żółwi skrytoszyjnych. Gatunek ten występuje w suchych zaroślach i lasach ciernistych południowego Madagaskaru, ale można go znaleźć także na Mauritiusie i Reunion. Samice zazwyczaj składają 3-12 jaj na raz i mogą żyć 40-50 lat. Przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) żółw promienisty został uznany za gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem – głównie z powodu niszczenia siedlisk i kłusownictwa.
Pan Pickles ma 90 lat i jest uważany przez biologów za “najbardziej wartościowego genetycznie żółwia promienistego w planie przetrwania gatunków Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariowych (AZA)”. Od innych osobników wyróżnia go kolor karapaksu i wiek – 90 lat to naprawdę sporo jak na ten gatunek, zwłaszcza w kontekście zagrożenia wyginięciem. Żółwie promieniste rzadko składają jaja i zazwyczaj jest ich niewiele – każde żywe potomstwo to ogromny sukces.
Czytaj też: Ma zaledwie 20 cm długości i do tej pory skrywał się w lasach Amazonii. Nowy gatunek boa odkryty
Kiedy pracownicy zoo zobaczyli Panią Pickles składającą jaja, byli zachwyceni. Musieli jednak działać szybko, bo gleba w Houston nie sprzyja inkubacji jaj żółwi z Madagaskaru. Jeżeli te nie zostaną przeniesione do specjalnie przystosowanego miejsca, to z wyklucia młodych nici. Tym razem się udało.
Trzy nowe żółwie, które wykluły się w zoo w Houston zostały nazwane Dill, Gherkin i Jalapeño. Narazie pozostają pod opieką ludzi, ale kiedy wystarczająco urosną, dołączą do swoich rodziców. Warto wspomnieć, że Pan i Pani Pickles byli już wcześniej rodzicami, ale miało to miejsce 26 lat temu.
Prognozy wskazują, że w ciągu trzech pokoleń dojdzie do 80-procentowego spadku liczebności populacji. Ostrożne szacunki mówią, że obecnie żyje 1,6-4 mln żółwi promienistych.