Sonda leciała na Czerwoną Planetę 205 dni, jednak najbardziej nerwowa część misji trwała dosłownie kilkanaście minut. Ze względu na odległość komunikacja z sondą ma opóźnienie o długości ośmiu minut w każdą stronę. To znaczy, że wysłana komenda dla statku potrzebuje tyle czasu by dotrzeć na miejsce, a na odpowiedź trzeba czekać kolejne osiem minut. To bardzo długo, jeśli bierzemy pod uwagę konieczność szybkich reakcji na marsjańskie warunki, które są bardzo trudne.
Tylko 40% misji wysłanych w tym kierunku kończy się sukcesem. Tym razem jednak udało się i statek bezpiecznie wylądował. Zaraz po lądowaniu dostaliśmy pierwsze zdjęcia z powierzchni Marsa. Oto 5 kosmicznych widoków Czerwonej Planety!
Tak wyglądała radość w bazie misji NASA zaraz po informacji o pomyślnym lądowaniu.
Misja rozpoczęła się w maju 2018 roku, startem z amerykańskiej bazy Vandenberg Air Force Base w Kalifornii. Już sam start wyglądał spektakularnie.
Teraz zadaniem InSight będzie zbadanie aktywności sejsmicznej planety oraz zebranie informacji dotyczącej jej jądra. Dzięki specjalnemu modułowi sonda wbije się głęboko w powierzchnię Marsa by zbierać dane o jego przeszłości i formowaniu się planet w najwcześniejszym okresie.
Źródło: NASA / EastNews / Getty Images