Za tym wielkim archeologicznym sukcesem stoją przedstawiciele Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Ziemi Węgorzewskiej Wendrusz. Wyjątkowe okazują się okoliczności, w jakich dokonano odkrycia, ponieważ wyprawa była związana z… realizacją vouchera wylicytowanego w ramach WOŚP. Zwycięzca licytacji mógł w zamian eksplorować okoliczne tereny w towarzystwie członków stowarzyszenia, mając przy tym do dyspozycji wykrywacze metalu.
Czytaj też: Starożytny napis zdradza sekrety słabo poznanej krainy. Archeolodzy odczytali jego treść
Jak przyznają uczestnicy wyprawy, choć spodziewali się natrafić co najwyżej na pamiątki z okresu drugiej wojny światowej, to efekt końcowy okazał się zdecydowanie bardziej imponujący. Natknęli się bowiem na cały szereg przedmiotów, w postaci czterech zapinek, sprzączek, zawieszki rurkowatej, brązowego paciorka oraz pierścionka. W skład zespołu zajmującego się poszukiwaniami weszli Piotr Wójcik, Bartłomiej Łaszczuk i Tomasz Trypuć.
Znalezisko dokonane na Mazurach jest datowane na przełom II i III wieku. Był to tzw. młodszy okres wpływów rzymskich
Co istotne, odkrycie spotkało się z odpowiednim podejściem: znaleziska zostały sfotografowane i naniesione na mapę tak, aby dało się do nich powrócić. Następnie poinformowano o nim Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków a także Lasy Państwowe. Dzięki temu na miejsce wkrótce przybyli eksperci, którzy przeprowadzili odpowiednie czynności mające na celu dokładne zbadanie i zabezpieczenie artefaktów.
Czytaj też: 6000-letnie kopce w okolicach Polski. W środku znajdowało się coś niespodziewanego
Na pierwszy rzut oka autorzy odkrycia byli w stanie stwierdzić, iż mają do czynienia z artefaktami sprzed wielu wieków. Bliższe oględziny potwierdziły te przypuszczenia: według archeologów mowa o obiektach pochodzących z przełomu II i III wieku. Był to tzw. młodszy okres wpływów rzymskich. Po przeprowadzeniu dalszych ekspertyz i konserwacji dobrze zachowanych artefaktów najprawdopodobniej trafią one do jednego z lokalnych muzeów, gdzie będą mogli je podziwiać odwiedzający. To kolejne namacalne dowody potwierdzające, że różnego rodzaju społeczności funkcjonowały w dzisiejszych granicach naszego kraju już przed kilkoma tysiącleciami.