A naukowcy wskazują odpowiedzialnego za taki stan rzeczy. Jest nim… zmieniający się klimat, co można oczywiście powiązać z działalnością człowieka. Jak dokładnie zmiany klimatu rzutują na kolor Ziemi? Wzrost temperatur zmienia kolory tutejszych zbiorników wodnych. Te, które wcześniej były niebieskie, od pewnego czasu stają się coraz bardziej mętne i zabarwione na zielono-brązowy kolor.
Czytaj też: Skamieniałości tego organizmu mają 541 milionów lat. Jego budowa zaskakuje
Gdyby natomiast skupić się na bardziej szczegółowych przyczynach, to wymienia się wśród nich obecność glonów i osadów. Najnowsze badania sugerują, że temperatura powietrza, ilość opadów, głębokość jeziora oraz wysokość nad poziomem morza także mają wpływ na ostateczną barwę.
Niebieskie jeziora stanowią mniej niż jedną trzecią wszystkich jezior na świecie, podczas gdy zielone i brązowe odpowiadają za pozostałe dwie trzecie. Te pierwsze są zazwyczaj głębsze i znajdują się w chłodniejszych, wysoko położonych regionach z dużymi opadami i zimową pokrywą lodową. Z kolei zielono-brązowe tego typu zbiorniki znajdują się w suchszych regionach, w głębi kontynentów i wzdłuż linii brzegowych.
Kolor ziemskich jezior zmienia się z niebieskiego na zielony i brązowy
O szczegółowych ustaleniach możemy przeczytać na łamach Geophysical Research Letters. Stoją za nimi naukowcy z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill, którzy przeanalizowali ponad 5 milionów zdjęć satelitarnych wykonanych za sprawą Landsat-8. Widać na nich 85 360 jezior i zbiorników z całego świata, a obrazy zostały wykonane w latach 2013-2020. Szczególną uwagę badacze zwrócili na ewentualne zmiany ich barw, przedstawiając je później na interaktywnej mapie.
Cieplejsza woda, która warunkuje większe zakwitów glonów, będzie miała tendencję do przesunięcia jezior w kierunku zielonych kolorów. Nikt nie chce pływać w zielonym jeziorze, więc pod kątem estetyki, niektóre z jezior, które mogliśmy uważać za schronienie bądź miejsca o duchowym znaczeniu, mogą zniknąć wraz ze zmianą koloru. wyjaśnia autorka badania, Catherine O’Reilly
Czytaj też: Co się dzieje w sercu huraganu? Wystarczy rzucić okiem na nagranie z drona
Nawet z bardziej praktycznego punktu widzenia tego typu zmiany mogą okazać się bolesne w skutkach. Chodzi przede wszystkim o obniżoną zdatność do spożycia wody o podwyższonej zawartości glonów. Ich obecność może też negatywnie wpływać na występowanie tam różnych gatunków zwierząt, takich jak ryby. Te nierzadko stanowią podstawę przetrwania społeczności opartych na rybołówstwie.