Chow Khoon Toong, Ong Tien Yee i Beh Ssi Cze, studenci architektury z Malezji, zaprojektowali więzienie, które jest wielkim gospodarstwem rolnym wytwarzającym żywność na potrzeby miasta. Pionowe więzienie, jak je nazwali, wzniesione jest na słupach, nad domami. W wizji malezyjskich architektówna podniebnej platformie rośnie marchewka, ziemniaki i cebula, pasą się krowy, a kury znoszą jajka. Upraw i hodowli doglądają więźniowie, którzy w ten sposób stają się pożyteczni dla społeczeństwa, a także uczą się uczciwej pracy. Mają przy tym poczucie, że są potrzebni, mogą oglądać z wysokości życie miasta, patrzeć, jak owoce ich trudu wędrują w dół ku targowiskom i sklepom.Od razu możemy zaznaczyć – ten projekt raczej nie zostanie zrealizowany, choć może trafi do komiksu lub filmu s.f. Żaden mieszkaniec miasta nie zgodzi się przecież, aby nad jego głową zbudowano więzienie zasłaniające niebo i słońce. Prócz tego postawienie takiej budowli, podniebnego PGR-u, musi być bardzo kosztowne. Ale mimo swojej nierealności pomysł malezyjskich studentów architektury zwyciężył w konkursie miesięcznika eVolo. Jury doceniło przede wszystkim fakt, że adepci architektury zajęli się tematem ważnym i niezbyt popularnym – więzieniami. Dzisiejsze zakłady karne to, w olbrzymiej mierze, szkoły przestępstwa. Młodzi ludzie, którzy po raz pierwszy trafiają za kraty, wsiąkają tam w przestępczy świat. Np. w Kalifornii siedmiu na dziesięciu osadzonych po wyjściu z więzienia trafi do niego ponownie. Zamiast przywracać społeczeństwu, zakład karny umacnia ich w wyborze przestępczej ścieżki. Czy może być inaczej? Czy można tak budować więzienia, by sprzyjały resocjalizacji? Malezyjczycy swym nierzeczywistym projektem chcą sprowokować rzeczową dyskusję na ten temat.
Zielone więzienie
Kryminaliści na platformie nad miastem doją krowy i uprawiają marchewkę – oto wizja architektów z Malezji21.08.2010·0·Przeczytasz w 2 minuty
Więcej:cywilizacje