Zdjęcie, które daje do myślenia: Ziemia i Fobos na marsjańskim niebie

O tym, że przyszło nam żyć w erze podboju przestrzeni kosmicznej, doskonale świadczy fakt, że choć na powierzchni Marsa nie stanął jeszcze żaden człowiek, to już możemy powiedzieć, że jest to planeta zamieszkana przez roboty wysyłane tam regularnie z Ziemi. W różnych miejscach na planecie znajdziemy tam lądowniki, łaziki, a nawet drony. To one, a właściwie ich kamery pokazują nam, jak mogłoby wyglądać życie na powierzchni tego fascynującego globu.
Zdjęcie, które daje do myślenia: Ziemia i Fobos na marsjańskim niebie

Zdjęcia powierzchni Marsa wykonane ze znajdujących się tam łazików ukazują nam krajobraz, który z jednej strony — szczególnie pod względem palety barw — istotnie różni się od ziemskiego, a z drugiej — pod względem samego krajobrazu, wzgórz, wydm, dolin – wydaje się być nam znajomy.

Na przestrzeni lat aparaty znajdujące się na Marsie fotografowały nie tylko powierzchnię planety, ale regularnie także spoglądały w marsjańskie niebo. Dzięki temu naukowcy mogli obserwować ewolucję chmur na marsjańskim niebie, obserwować Fobosa i Deimosa, czyli dwa księżyce marsjańskie, a nawet zaćmienie słońca widoczne na Marsie. Tutaj należy zauważyć, że zaćmienie na Marsie wygląda zupełnie inaczej niż na Ziemi. Fobos, księżyc Czerwonej Planety jest po prostu za mały, aby przesłonić na Ziemi tarczę całej planety.

Czytaj także: Łazik Curiosity przesyła najpiękniejsze zdjęcie Marsa. Czerwona Planeta wygląda jak z pocztówki

Teraz jednak naukowcy opublikowali naprawdę nietypowe zdjęcie. Po raz pierwszy w historii jednemu z robotów na powierzchni Czerwonej Planety udało się uchwycić dwa bardzo różne obiekty na jednym zdjęciu.

Źródło: NASA/JPL-Caltech/MSSS

Łazik Curiosity jeżdżący po powierzchni Marsa już od 2012 roku wykonał powyższe zdjęcie 5 września 2024 roku za pomocą kamery Mastcam zainstalowanej na pionowym wysięgniku. Na pierwszy rzut oka może być trudno ustalić, co tak naprawdę widzimy na zdjęciu. Jak jednak informują naukowcy z NASA, na pierwszym planie widzimy marsjańską wychodnię, jakich na powierzchni planety jest od zatrzęsienia. Na niebie jednak widzimy coś znacznie ciekawszego. Oto po raz pierwszy w historii na jednym zdjęciu znalazła się Ziemia i Fobos, większy z dwóch księżyców Marsa.

To naprawdę nietypowe ujęcie. Przez lata astronomowie i miłośnicy astronomii fotografowali z powierzchni Ziemi Księżyc i odległego Marsa przechodzącego w jego otoczeniu. Teraz mamy do czynienia z analogicznym zdjęciem wykonanym z powierzchni Marsa. Obok siebie na nieboskłonie znalazły się pobliski Fobos i odległy świat zamieszkany przez zaawansowaną cywilizację.

Czytaj także: Zobacz wschód Słońca na Marsie oczami łazika. To będą widzieli pierwsi astronauci na Czerwonej Planecie

Warto tutaj jednak wspomnieć, że Fobos nie przypomina w niczym naszego wspaniałego Księżyca. Większy z dwóch księżyców Marsa w najszerszym miejscu ma zaledwie 27 km średnicy (średnica Księżyca to 3470 km). Co więcej, Fobos znajduje się zaledwie 6000 km od Ziemi, dzięki czemu okrąża planetę trzy razy dziennie. O ile nasz Księżyc stopniowo oddala się od Ziemi, o tyle Fobos coraz szybciej zbliża się do Marsa. Naukowcy prognozują, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu milionów lat Fobos ulegnie rozerwaniu przez oddziaływanie pływowe Marsa i utworzy układ pierścieni wokół Czerwonej Planety.

To zdjęcie daje do myślenia. Obecnie spoglądając na świecącego na czerwono Marsa z powierzchni naszej planety, zastanawiamy się, czy i kiedy jakiś człowiek stanie na tym odległym globie. Pytanie jednak, kiedy człowiek stojący na powierzchni Marsa będzie spoglądał na odległą błękitną kropkę. Jakby nie patrzeć, będzie on wtedy spoglądał na kolebkę jedynej znanej nam jak na razie cywilizacji.