Nakarmili ją rozległym zbiorem obrazów ukazujących zjawisko zorzy polarnej. Teraz takie narzędzie może zostać wyszkolone w oparciu o 700 milionów zdjęć. Jak wyjaśniają autorzy tego pomysłu, przedstawiciele Uniwersytetu w New Hampshire, materiały – zanim zostały wgrane do bazy – skategoryzowano i odpowiednio oznaczono. Tym sposobem być może uda się uzyskać skuteczne rozwiązania służące do dokładnego prognozowania burz geomagnetycznych.
Czytaj też: Zobacz, jak na Ziemię spada meteoryt. Chwilę wcześniej stał tam człowiek. Pierwsze takie nagranie
Oczywiście na przestrzeni lat doszło do istotnych postępów z zakresu obserwowania Słońca, śledzenia jego aktywności i przewidywania, jak może się ona przełożyć na funkcjonowanie Ziemi. Mimo to ludzkość wciąż jest daleka od posiadania systemu wczesnego ostrzegania przed tego typu zjawiskami. W konsekwencji cały czas jesteśmy narażeni na kompletny paraliż technologiczny i energetyczny, jeśli pewnego dnia nasza gwiazda wystrzeli w kierunku Ziemi odpowiednio dużą ilość wysokoenergetycznych cząstek.
Zorza polarna stanowi pokłosie aktywności Słońca. Analiza jej zdjęć pozwoli więc na skuteczniejsze przewidywanie burz geomagnetycznych
Prognozowanie takich wydarzeń będzie bardzo istotne, o czym przekonują autorzy publikacji zamieszczonej w Journal of Geophysical Research: Machine Learning and Computation. Naukowcy stojący za tą niecodzienną koncepcją, polegającą na zaangażowaniu sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego do prognozowania burz geomagnetycznych, mówią o ponad 706 milionów obrazów ukazujących zorzę polarną. Takie dane wchodzą w skład zbioru dostarczonego w ramach misji THEMIS (Time History of Events and Macroscale Interactions during Substorms). Działające na jej potrzeby satelity fotografują nocne niebo średnio co 3 sekundy.
Czytaj też: Kiedyś to był układ trzech gwiazd. W pewnym momencie jedna z nich zniknęła
Analiza tego typu materiałów ma pozwolić na lepsze zrozumienie, w jaki sposób wiatr słoneczny oddziałuje z magnetosferą Ziemi. Ta warstwa zapewnia naturalną ochronę przed cząsteczkami pochodzącymi ze Słońca, emitowanymi na przykład w czasie koronalnych wyrzutów masy. Dzięki zaangażowaniu nowych technologii ekspertyzy poświęcone takim zbiorom mogą przebiegać sprawniej i dostarczać lepszych rezultatów. Objęte badaniami zdjęcia zostały podzielone na sześć kategorii. Naukowcy stojący za całym przedsięwzięciem dodają, że taka oznaczona baza danych mogłaby ujawnić nowe informacje na temat dynamiki zorzy polarnej. Mając w pamięci doniesienia o burzy magnetycznej roku 1859 – i świadomość, jak opłakane byłyby jej skutki obecnie – pozostaje mieć nadzieję na powstanie jak najskuteczniejszych narzędzi prognozujących pogodę kosmiczną. W przeciwnym razie możemy mieć ogromne problemy z aktywnością Słońca.