Najnowsza aktualizacja Zdjęć Google dodaje długo wyczekiwaną funkcję

Czasem w aplikacji pojawiają się funkcje, w których wcześniejszy brak aż trudno jest uwierzyć. Do takich z pewnością można zaliczyć nowość dodaną po cichu do Zdjęć Google w ramach najnowszej aktualizacji. Usprawni ona nawigację po galerii i poszukiwanie plików.
Najnowsza aktualizacja Zdjęć Google dodaje długo wyczekiwaną funkcję

Zdjęcia Google z cichym, ale naprawdę przydatnym ulepszeniem

Przed kilkoma dniami, dokładniej 16 grudnia, Google udostępnił najnowszą aktualizację aplikacji Zdjęcia. Wersja 7.11 przynosi kilka usprawnień, takich jak uproszczony dolny pasek nawigacyjny, z którego usunięto Wspomnienia. Zamiast tego ta sekcja została przeniesiona do górnej części aplikacji. Nad karuzelą zdjęć, gdzie apka wyświetla nam Wspomnienia z danego dnia, pojawiły się cztery nowe przyciski – Ulubione, Ostatnio dodane, Kosz oraz skrót prowadzący do ostatnio przeglądanego albumu. Taki układ może ułatwić sposób korzystania ze Zdjęć, od razu dając dostęp do kilku istotnych sekcji. Niestety te usprawnienia zostały na razie dodane tylko dla wersji na iOS, podczas gdy Android musi jeszcze poczekać.

Czytaj też: YouTube rusza na wojnę z chamskim clickbaitem

Mimo tego w dzienniku zmian firma o tym wspomniała, podczas gdy aplikacja zyskała jeszcze jedną nowość, ale ta nie została wymieniona w opisie aktualizacji w Sklepie Play ani na blogu Google Photos. Zamiast tego zwrócił na nią użytkownik Artem Russakovskii w poście na X. Otóż podczas przeglądania sekcji informacyjnej zdjęcia lub filmu, można teraz znaleźć oznaczenie, w których albumach dany plik się znajduje.

Czytaj też: Użytkownicy Edge zagrożeni przez 4 poważne luki w zabezpieczeniach

By znaleźć te szczegóły, należy przesunąć palcem w górę na zdjęciu lub filmie, albo dotknąć menu ukryte za trzema kropkami w prawym górnym rogu ekranu. Wówczas pojawią nam się standardowe opcje, a pod nimi album lub albumy, w których znajdziemy ten plik. Ułatwi to znalezienie powiązanych mediów czy po prostu kontekstu, w którym wykonaliśmy ujęcie albo nakręciliśmy film. Jest to też sposób na ujednolicenie apki mobilnej z internetową wersją Zdjęć Google, bo ta już od jakiegoś czasu ma podobną opcję.

Czytaj też: Przełomowe wyniki w walce ze spamem. Gmail zaskakuje skutecznością

Wydaje się to tak podstawową funkcjonalnością, że aż trudno uwierzyć w jej wcześniejszą nieobecność. Może właśnie dlatego Google nie chciał o niej wspominać w dzienniku zmian, bo trochę wstyd, że Zdjęcia dostały ją dopiero teraz? Niezależnie od powodów, aktualizacja uzupełniła ten brak.