Zasięg elektryków? To już nieważne. Nowa technologia pozwala na ciągłe ładowanie akumulatorów

Rosnąca popularność elektrycznych samochodów na szczęście idzie w parze z postępami dokonywanymi przez inżynierów zajmujących się tą technologią. Najnowsze ich osiągnięcie mogłoby w przyszłości doprowadzić do sytuacji, w której właściciele elektryków nie muszą zmagać się z problemem ograniczonego zasięgu takich pojazdów. 
Zasięg elektryków? To już nieważne. Nowa technologia pozwala na ciągłe ładowanie akumulatorów

O co dokładnie chodzi? O bezprzewodowe drogi ładujące zaprojektowane przez naukowców ze Stanów Zjednoczonych. To właśnie oni stworzyli postanowili wdrożyć takie potencjalnie przełomowe rozwiązanie, które mogłoby być rewolucyjne dla całego sektora. Przedstawiciele Uniwersytetu Teksańskiego w El Paso przekonują, że ich technologia pozwoli użytkownikom dróg na ładowanie elektrycznych aut bez konieczności zatrzymywania się na specjalistycznych stacjach.

Czytaj też: Szokujące zdjęcia ukazują chiński kompleks wojskowy. 10-krotnie większy od Pentagonu zawiera schrony atomowe

Cała koncepcja jest określana mianem DWPT (Dynamic Wireless Power Transfer). W jej ramach nadajniki miałyby być umieszczane w nawierzchniach dróg, co pozwoli na ładowanie pojazdów elektrycznych podczas jazdy. Wszystko to rzecz jasna w bezprzewodowy sposób, dzięki czemu nie ma konieczności podłączania akumulatora do stacji ładowania, tak jak ma to miejsce obecnie.

Artykuł na ten temat trafił na łamy IEEE Access. Jego autorzy zwracają uwagę na prowadzone przez nich modelowanie, którego celem było określenie zapotrzebowania na energię pochodzącą z sieci elektrycznej. Dzięki temu będzie można wdrożyć takie rozwiązanie bez obaw o destabilizację sieci. To ważne zagadnienie, wszak liczba sprzedawanych elektryków każdego roku rośnie, a jak na razie są one ładowane albo w pobliżu gospodarstw domowych albo na specjalistycznych stacjach.

Ograniczony zasięg elektryków nie będzie problemem dzięki ładowaniu akumulatorów w czasie jazdy na specjalnych drogach znanych jako DWPT. Jak na razie trwają próby oszacowania zapotrzebowania energetycznego tej technologii

Wprowadzenie opcji polegającej na ładowaniu akumulatorów na bieżąco – w czasie jazdy – zapewniałoby ogromną oszczędność czasu i doprowadziłoby do zaniku obaw o ograniczony zasięg jazdy elektryków na jednym ładowaniu. Drogi typu DWPT brzmią więc jak istne wybawienie. Wystarczy wyobrazić sobie scenariusz, w którym nasz samochód jest ładowany bez konieczności zatrzymywania się i podłączania go do sieci.

Czytaj też: Główny producent akumulatorów do EV zapowiada coś ważnego dla Europy. I to już w tym roku

Ale żeby wdrożyć tę technologię na odpowiednio dużą skalę i z zapewnieniem odpowiedniej wydajności, potrzeba szczegółowego określenia przewidywanego obciążenia sieci. Takowe byłoby oczywiście zależne od wielu różnych czynników, między innymi w postaci liczby i rozmiarów pojazdów poruszających się na danej trasie czy długości drogi przeznaczonej do ładowania w trakcie jazdy. Badania już trwają, a nam pozostaje czekać na sprawdzenie ich efektów w praktyce. Tylko kiedy? Jak na razie brakuje informacji na temat konkretnych dat wprowadzenia tej technologii do codziennego życia.

Aleksander KowalA
Napisane przez

Aleksander Kowal

Pierwsze kroki w dziennikarstwie internetowym stawiałem ponad 10 lat temu, choć moja wyższa edukacja pokierowała mnie w stronę studiów językowych w dziedzinie romanistyki, a także studiów pedagogicznych. Zajmuję się m.in. kosmosem oraz nowymi technologiami, lecz postaram się również dzielić artykułami dot. historii czy archeologii.