Interpelacja w sprawie negatywnego wpływu napojów energetyzujących na zdrowie dzieci i młodzieży została już przesłana do wiceministra Kraski. Pojawia się więc pytanie: czy polski rząd faktycznie zachce zakazać napojów energetycznych? Taka decyzja miałaby obejmować osoby poniżej 16. roku życia.
Czytaj też: Pijesz alkohol jako nastolatek? Będziesz miał problemy w dorosłości
Coraz więcej badań pokazuje, że spożycie energetyków może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Tym bardziej, że coraz częściej sięgają po niej zarówno nastolatki, jak i dzieci. Nie powinny więc dziwić decyzje kolejnych europejskich krajów mające na celu ograniczenie sprzedaż tego typu wyrobów. W 2014 roku, jako pierwszy kraj na Starym Kontynencie, Litwa zakazała sprzedaży napojów energetycznych niepełnoletnim a podobne przepisy obowiązują również między innymi na Węgrzech.
Co ciekawe, to nie pierwsze podejście posłanki Kołodziej w tej sprawie. W 2018 roku, wraz z Lidią Gądek, utworzyła podobną interpelację. Wtedy jednak nie udało się osiągnąć zamierzonego celu. Tym razem ma być inaczej, a autorki uzasadniają swoje stanowisko pokaźną listą argumentów.
Zakaz sprzedaży energetyków miałby obejmować osoby poniżej 16. roku życia
Wśród nich wymieniają przede wszystkim podwyższone ryzyko wystąpienia cukrzycy typu II, zaburzenia pracy serca, nadpobudliwość, bezsenność, bóle głowy i nudności, a także problemy żołądkowe. W pewnych okolicznościach możliwe jest nawet wystąpienie halucynacji, stanów lękowych i depresyjnych.
W ubiegłym miesiącu Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak, wystosował apel do Ministra Zdrowia, nawołując do zwalczania problemu rosnącej konsumpcji energetyków. Stwierdził wręcz, że nawet jedna puszka takiego napoju może doprowadzić do zawału serca. Nietrudno więc wyobrazić sobie scenariusz, w którym głosy płynące z różnych stron politycznej sceny prowadzą do podjęcia decyzji o ograniczeniu dostępu do tego typu środków. Autorki interpelacji chciałyby, aby zakaz obejmował osoby poniżej 16. roku życia.
Czytaj też: Ile ćwiczyć, gdy większość dnia spędzasz siedząc?
Czy to dobry pomysł? Nie da się ukryć, że z biegiem lat spożycie energetyków wśród polskich dzieci i młodzieży rośnie. Z tego względu przepisy wymierzone w młodszych konsumentów powinny doprowadzić do ograniczenia udziału tego typu napojów w diecie, co powinno przynieść korzyści w długofalowej perspektywie zdrowotnej polskiego narodu.