Mierzący 22 metry kopiec jest wykonany głównie z piasku i gipsu, czemu zawdzięczał swoją nazwę – White Monument. Gips powodował bowiem, że pomnik lśnił w słońcu. Na jego zboczach znajdują się stopnie pozwalające wspiąć się na szczyt, co sprawia, że wyglądem przypomina piramidy schodkowe.
Kopiec stał się obiektem badań archeologicznych w latach 1988–1999, kiedy zespół kierowany przez Anne Porter i Thomasa McClellanda działających w ramach projektu Eufrat Salvage Project, prowadził tam wykopaliska. Później miejsce zostało zalane w związku z budową tamy Tishreen.
Choć kopiec znajduje się teraz pod wodą, to przedmioty zgromadzone w czasie badań spoczywają bezpiecznie w zbiorach Uniwersytetu w Toronto. Ostatnio prowadzący badania w latach 90. postanowili ponownie przyjrzeć się zgromadzonym znaleziskom.
W kopcu pochowano 30 poległych żołnierzy
Badacze już wcześniej ustalili, że White Monument jest kopcem pogrzebowym, ale nie byli pewni jego dokładnego przeznaczenia. Różne warstwy kopca powstawały przez dziesiątki lat, a ostateczny kształt zyskał między 2450 a 2300 r. p.n.e.
Nowa analiza fragmentów szczątków znalezionych wewnątrz kopca pokazała, że należały one do około 30 osób. W większości byli to dorośli mężczyźni, ale najmłodszy z pochowanych miał około 8 lat. W kliku przypadkach kości było zbyt mało lub były w tak złym stanie, że zidentyfikowanie płci i wieku zmarłych nie było możliwe.
Wewnątrz kopca znaleziono także przypominające jajka pociski do proc, których używano jako broni, a także skóry zwierząt zwanych kunga, podobnych do osłów i często zatrudnianych jako zwierzęta pociągowe.
Biorąc pod uwagę sposób pochówku, ułożenie ciał i znalezione przy nich artefakty, autorzy badań stwierdzili, że White Monument najprawdopodobniej jest pomnikiem wojennym. Co więcej – został zbudowany na wcześniej istniejącym kopcu, na co wskazuje fakt, że ciała mogące należeć do żołnierzy zostały pochowane bliżej szczytu.
Archeolodzy sądzą, że kopiec służył jako miejsce pamięci, a dzięki swoim rozmiarom był widoczny dla mieszkańców okolicznych równin z wielu kilometrów. Jeśli przypuszczenia archeologów są słuszne, kopiec w Tell Banat należy uznać za najstarszy znany przykład pomnika wojennego.
Pochowani w kopcu należeli do zorganizowanej armii
W obliczu nowych ustaleń White Monument należy również uznać za najstarszy znany przykład szczególnego rodzaju pochówku, jaki został opisany w starożytnych inskrypcjach z Mezopotamii. W tej tradycji ciała wrogów lub miejscowych poległych w bitwie układa się jedno na drugim w ściśle określony sposób, tworzący charakterystyczną strukturę. Naukowcy odkryli bowiem, że w kopcu w Tell Banat zmarli zostali pochowani z podziałem na grupy.
„Zauważyliśmy, że w pochówkach był wyraźny wzór – ciała pochowane ze skórami koniowatych [kunga – przyp. red.] spoczywały w jednej części pomnika, a osoby z pociskami do procy w innej. Wyłaniający się wzór sugeruje, że osoby pochowane w pomniku nie tylko brały udział w bitwie, ale robiły to w sformalizowany sposób – były częścią zorganizowanej armii, podzielonej na woźniców i żołnierzy piechoty” – napisano w artykule podsumowującym badania.
– Dopiero gdy odkryliśmy, że w ułożeniu szczątków są pewne prawidłowości, wszystkie elementy układanki wskoczyły na swoje miejsce. Było to bardzo ekscytujące – przyznaje Anne Porter, archeolożka Bliskiego Wschodu na Uniwersytecie w Toronto i główna autorka badań.
Odkrycie kanadyjskich archeologów pokazuje również, że starożytni ludzie czcili poległych w bitwach podobnie, jak robimy to współcześnie. – Nie wiemy, czy byli zwycięzcami, czy przegranymi w tej bitwie. Wiemy, że ludzie z Tell Banat zabrali ciała zmarłych z innego miejsca, być może długo po krwawym wydarzeniu, i pochowali je w ogromnym kopcu, który był widoczny z daleka – mówi Porter.
Źródło: Antiquity.