Badania żab z Ameryki Południowej przeprowadzone przez uczonych z Florida State University pod kierunkiem dr Courtney Whitcher wykazały, że biofluorescencję wykazuje znacznie więcej gatunków, niż wcześniej sądzono. Praca opublikowana na serwerze preprintów bioRxiv sugeruje, że upiorne kolory mogą odgrywać rolę w komunikacji żab z przedstawicielami tego samego gatunku, a być może także w odstraszaniu drapieżników.
Czytaj też: Żaba jak żywcem wyjęta z powieści Tolkiena. Gollum, to ty?
Dr Courtney Whitcher z Florida State University mówi:
Dzięki badaniu terenowym w Ameryce Południowej odkryliśmy i udokumentowaliśmy wzorce biofluorescencji u płazów tropikalnych. Ponad trzykrotnie zwiększyliśmy liczbę gatunków przetestowanych pod kątem tej cechy i dodaliśmy przedstawicieli z wcześniej nietestowanych rodzin płazów bezogonowych.
Żaby emitują słabą zieloną lub pomarańczową poświatę, co ma sens
Biofluorescencja to zjawisko powszechne wśród wielu rodzajów stworzeń. Jest to rodzaj blasku powstający, gdy organizm pochłania światło o jednej długości fali (kolorze) i reemituje wiązkę o innej długości fali i niższej energii. Można je zaobserwować m.in. u niektórych rekinów, kameleonów, salamander, a nawet australijskich stekowców i torbaczy. U płazów bezogoniastych (potocznie nazywanych żabami) fluorescencja została odkryta dopiero kilka lat temu, w 2017 r.
Czytaj też: W Czarnobylu pojawiły się dziwne żaby. To pokaz siły ewolucji
Biofluorescencja wytwarzana w skórze żab wydaje się różnić od fluorescencji innych “świecących” zwierząt. Zespół dr Whitcher od maja 2022 r. złowił i zbadał 528 żab z Brazylii, Kolumbii, Ekwadorze i Peru, oświetlając je światłem od ultrafioletu po widmo widzialne i rejestrując wyniki, które były niezwykłe.
Wszystkie 151 przebadanych gatunków żab wykazywało pewien stopień fluorescencji – od 2 proc. pierwotnego natężenia światła do ponad 90 proc. Ze wszystkich długości fal, na jakie narażone były żaby, światło niebieskie, które było najbliższe naturalnemu zmierzchowi Ziemi, wytwarzało najsilniejszą fluorescencję. Sama fluorescencja występowała głównie w dwóch różnych szczytach światła widzialnego: jednym zielonym i jednym pomarańczowym.
Wiele żab jest zmierzchowych, tzn. są aktywne o zmierzchu, w przyćmionym świetle świtu i zmierzchu. U niektórych gatunków ich oczy są zbudowane tak, aby najlepiej działać w takich warunkach, zdominowane przez fotoreceptory pręcików wrażliwe zwłaszcza na kolor zielony. U niektórych płazów pręciki wrażliwe na zieleń zajmują około 60 proc. powierzchni siatkówki.
Oznacza to, że ich zielona poświata jest najjaśniejsza w porze dnia, w której żaby są najbardziej aktywne, a także świeci w kolorze, na który ich oczy są szczególnie wrażliwe. Znaczna część fluorescencji wydawała się skupiać na gardle i spodzie żab, które są powszechnie używane w rytuałach zalotów. Sugeruje to, że biofluorescencja jest częścią zestawu narzędzi komunikacyjnych żab.
Czytaj też: Nowe żaby drzewne odkryte. Wyglądają nietypowo, ale nie to jest w nich najdziwniejsze
Dr Courtney Whitcher wyjaśnia:
W godzinach zmierzchu – w czasie, gdy żaby mają tendencję do zalotów i kopulacji – żabie oczy są dość wrażliwe na szczególne zielone światło emitowane przez żabią skórę. Z drugiej strony pomarańczowa fluorescencja może być przeznaczona dla innego odbiorcy, takiego jak drapieżnik. Może służyć jako kamuflaż lub sygnał ostrzegawczy.
Pomarańczowa poświata może być produktem ubocznym ewolucji biofluorescencji u żab lub być sygnałem dla drapieżnika, aby trzymał się z daleka. Konieczne będzie przeprowadzenie dalszych badań, aby określić, co – jeśli w ogóle – oznacza pomarańczowa fluorescencja.