Madsen miał przy sobie atrapę pistoletu którym najpierw sterroryzował więzienną psycholożkę a potem przypadkowego kierowcę zatrzymanego koło więzienia. Media w Danii donoszą, że w ucieczce pomagała mu jedna lub więcej nieznanych osób.
Korzystając z prawa do spotkań z psychologiem, Madsen wczesnym rankiem 20 października zbiegł z więzienia. Policja ostatecznie zablokowała mu drogę i zmusiła do opuszczenia porwanej wcześniej białej furgonetki i uwolnienia jej kierowcy. Skutego mężczyznę pod okiem kamer stacji telewizyjnych blisko dwie godziny trzymano na poboczu drogi.
Zatrzymanie przedłużyło się z powodu rzekomo posiadanej przez niego bomby. Policjanci zobaczyli, że ma wokół ciała zapięty pas przypominający ładunek wybuchowy. Saperzy potwierdzili ostatecznie, że była to jedynie atrapa. 21 października za zamkniętymi dla mediów drzwiami Peter Madsen ponownie stanął przed sądem.
49-letni dziś konstruktor 10 sierpnia 2017 roku zaprosił na pokład zbudowanej przez siebie 40-tonowej łodzi podwodnej i brutalnie zamordował szwedzką dziennikarkę Kim Wall. Tematem wywiadu miał być ówczesny plan Madsena – cieszącego się do pewnego stopnia statusem celebryty – by zbudować rakietę kosmiczną.
Po 11 dniach pozbawiony głowy i nóg korpus kobiety znalazł na plaży przypadkowy przechodzień. Głowę, nogi oraz ubranie nurkowie znaleźli 6 października. Schwytany, oskarżony i skazany za swój czyn, Madsen resztę życia miał spędzić w ośrodku penitencjarnym w Albertslund, w którym trzyma się przestępców wymagających opieki psychiatrycznej.
Policja nie chciała odpowiedzieć na pytanie, czy mężczyzna już wcześniej próbował uciekać z Herstedvester. W ocenie BBC duński system penitencjarny ma duży problem ze zbiegami. Serwis przypomina, że listopadzie 2019 roku media opisywały przypadek bossa miejscowej grupy przestępczej, który uciekł zza krat po sterroryzowaniu strażników bronią przemyconą do więzienia w Slagelese w pudełku ze słodyczami.