Z YouTube’a zniknęły popularne utwory. Google znów się z kimś nie dogadał

 Google ostatnio postanowił podnieść ceny za YouTube Premium, przy okazji zwiększając też ilość reklam w darmowej wersji. Teraz z kolei okazuje się, że nawet jeśli wykupimy dostęp do platformy, to wielu popularnych utworów i tak nie będzie można przesłuchać. Dlaczego? Bo zniknęły.
Z YouTube’a zniknęły popularne utwory. Google znów się z kimś nie dogadał

YouTube i YouTube Music bez utworów popularnych artystów

Na szczęście sytuacja nie dotyczy Polski ani Europy, ale i tak warto o tym wspomnieć, ponieważ Google z jednej strony robi wszystko, by użytkownicy darmowego YouTube’a zaczęli płacić lub chociaż wyłączyli blokery reklam, a z drugiej doprowadza do sytuacji, gdy z serwisu znikają miliony utworów. Sytuacja dotyczy zarówno YouTube’a, jak i usługi YouTube Music, więc trudno się dziwić, że użytkownicy są zdezorientowani i wkurzeni. Ale o co dokładnie chodzi? Otóż o spór licencyjny z SESAC, czyli Society of European Stage Authors and Composers. Jest to organizacja zajmująca się prawami autorskimi, reprezentująca „chronione prawem autorskim utwory muzyczne autorów piosenek i wydawców oraz ich prawo na mocy ustawy o prawie autorskim do publicznego wykonywania tych utworów w przedsiębiorstwach. Zasadniczo za każdym razem, gdy muzyka jest wykonywana, odtwarzana lub transmitowana publicznie, wymagana jest licencja od posiadacza praw autorskich”.

Czytaj też: Google zaczął aktualizować smartwatche i je popsuł. Wdrażanie Wear OS 5 wstrzymane

Tymczasem w ostatnich dniach na YouTube Music użytkownicy zaczęli napotykać na utwory oznaczone wykrzyknikiem, których nie można odtworzyć ani wybrać z widoku listy. Pojawia się też pełnoekranowy komunikat o błędzie: „Utwór niedostępny – Ten film zawiera treści z SESAC. Nie jest dostępny w Twoim kraju”. Na YouTubie nie ma co prawda żadnych ostrzeżeń, ale komunikat również się pojawia. Zablokowane utwory mają po kilka milionów wyświetleń i są autorstwa popularnych artystów, takich jak Adele, Nirvany, Green Day, Kanye Westa czy Britney Spears.

YouTube oficjalnie informuje użytkowników, że „umowa licencyjna na muzykę z SESAC wygasła bez porozumienia w sprawie warunków odnowienia, pomimo naszych najlepszych starań. Z tego powodu zablokowaliśmy treści na YouTube w USA, o których wiadomo, że są powiązane z SESAC – zgodnie z prawem autorskim”.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja w Gmailu na wyższym poziomie? Musisz zapłacić!

Serwis 9to5google uzyskał też oświadczenie od firmy, w którym rzecznik twierdzi, że pomimo negocjacji z SESAC, nie udało się dojść do porozumienia. Rozmowy trwają nadal i gigant wierzy, że uda mu się jak najszybciej zawrzeć nową umowę licencyjną, by znów oferować zablokowane treści na swoich platformach w USA.

Prowadziliśmy negocjacje w dobrej wierze z SESAC w celu odnowienia naszej istniejącej umowy. Niestety, pomimo naszych starań, nie udało nam się osiągnąć sprawiedliwego porozumienia przed jego wygaśnięciem. Podchodzimy do praw autorskich bardzo poważnie, w związku z czym treści reprezentowane przez SESAC nie są już dostępne na YouTube w USA. Prowadzimy aktywne rozmowy z SESAC i mamy nadzieję na zawarcie nowej umowy tak szybko, jak to możliwe.