Reklama mając 58 minut długości? To jakaś paranoja, ponieważ zazwyczaj na platformie oglądamy klipy mające kilka-kilkanaście minut długości. A nawet jeśli oglądasz nagrania mające ich kilkadziesiąt, taka długość reklam i tak sprawia, że nie ma sensu kontynuować. Ktoś napisał nawet, że miał reklamę dziewięćdziesięciominutową, jednakże nie dało się tego zweryfikować.
YouTube wymusza subskrypcję długimi reklamami?
Na Reddicie jeden z użytkowników pokazał zrzut ekranu 58-minutowej reklamy niemożliwej do pominięcia, co skłoniło komentujących do podzielenia się własnymi doświadczeniami z takimi zjawiskami na YouTube. Podsumowując: mogą one trwać od kilku minut do nawet godziny. Serwis Android Authority informuje, że Google potwierdziło represje wobec użytkowników YouTube, którzy używają blokad reklam.
Oświadczenie właściciela YouTube brzmi: “Reklamy są dla naszych twórców życiodajną liną ratunkową, która pomaga im prowadzić i rozwijać ich biznesy. Dlatego korzystanie z blokad reklam narusza warunki korzystania z usługi YouTube. Rozpoczęliśmy globalną akcję, aby zachęcić widzów z włączonymi blokadami reklam do zezwalania na reklamy w YouTube lub wypróbowania YouTube Premium, aby korzystać z treści bez reklam”.
Czytaj też: Użytkownicy YouTube Premium otrzymają zestaw eksperymentalnych funkcji
Zwykle niemożliwe do pominięcia reklamy na YouTube są ograniczone do 15 sekund. Jednak Google przyznaje, że podejmuje wysiłki, aby zidentyfikować użytkowników blokujących reklamy i zniechęcić ich do korzystania z blokerów reklam podczas oglądania filmów na platformie. Jednym ze sposobów na to są właśnie takie długie reklamy. W przypadku użytkowników, którzy nadal blokują reklamy, Google zastrzega sobie prawo do wyłączenia odtwarzania wideo. Firma podkreśla, że jest to ostateczność dla najbardziej upartych blokerów reklam.
Bez blokady reklam masz dwie opcje: zaakceptować istnienie zarówno pomijalnych, jak i nie pomijalnych reklam przed i w trakcie filmów na YouTube lub zapłacić za YouTube Premium.