Za tym niewątpliwym sukcesem stoją przedstawiciele Wisconsin Underwater Archaeology Association. Dzięki nim doszło do przełomu w czasie działań prowadzonych w wodach jeziora Michigan. Szczątki statku spoczywają na głębokości około piętnastu metrów i znajdują się u wybrzeży miasta Algoma w Wisconsin.
Czytaj też: Znaleźli grobowiec mitologicznej bestii. Zamknięty od 2000 lat obiekt skrywał coś niespodziewanego
Zwodowany w 1872 roku szkuner zatonął w czasie sztormu na wodach jeziora Michigan, który miał miejsce 30 września 1893 roku. Długa na 40 metrów jednostka powstała w Manitowoc i była owocem pracy stoczniowców z Hanson & Scove. Zakładano, iż będzie wykorzystywana na potrzeby przewozu sprzedawanego zboża, transportowanego w obrębie Wielkich Jezior. Na przestrzeni ponad dwudziestu lat Margaret A. Muir odbył rejsy po wodach każdego z pięciu słynnych jezior.
Feralny kurs rozpoczął się w Bay City w stanie Michigan. Załoga przebywająca na pokładzie szkunera miała kierować się do South Chicago w Illinois, przewożąc sól. W okolicach miasta Algoma doszło jednak do tragedii, która zakończyła się zatonięciem w godzinach porannych 30 września 1893 roku. 6-osobowa załoga zdołała uciec zanim Margaret A. Muir znalazł się pod wodą, lecz w trakcie sztormu zginął pies kapitana Clowa.
Według opowieści kapitan statku przeżył tę stratę na tyle, że postanowił porzucić żeglarstwo, podkreślając smutek, z jakim zmagał się w związku ze śmiercią czworonoga. Jak twierdził, wolałby oddać każdą sumę pieniędzy niż stracić swojego psiego przyjaciela. Zwierzę zniknęło w wodach jeziora Michigan wraz ze zniszczonym statkiem, którego poszukiwania trwały od lat.
Wrak statku Margaret A. Muir znajduje się na głębokości około 15 metrów. Zatonął w 1893 roku
Teraz wiemy, gdzie znajduje się wrak. Za wielkim przełomem stoją nurkowie Brendon Baillod, Robert Jaeck i Kevin Cullen. Kierując się zapiskami historycznymi oraz technologią w postaci sonaru obrazującego w wysokiej rozdzielczości, nurkowie zlokalizowali szczątki 12 maja 2024 roku. Co ciekawe, uczestnicy ekspedycji twierdzą, iż poszukiwania nie były szczególnie trudne. Gdy zwrócili się do lokalnych władz o zezwolenie na przeprowadzenie podwodnych badań, przedstawili dokładnie określoną lokalizację, w której miał spoczywać wrak.
Czytaj też: Wrak z Bałtyku i wyprawa do carskiej Rosji. Producent przewożonych towarów wciąż istnieje!
Jak się okazało, wrak spoczywa na głębokości około 15 metrów, a do jego zatonięcia doszło zaledwie kilka kilometrów od portu, do którego załoga mogła przybić uciekając przed sztormem. Taka sztuka się jednak nie udała. I choć od momentu katastrofy po okolicznych wodach kursowały setki, a nawet tysiące statków, to pozostałości Maragaret A. Muir zlokalizowano dopiero teraz. Wrak jest dość zniszczony: jego burty odpadły, choć na miejscu można dostrzec inne elementy jego budowy. Przeprowadzone skanowanie pozwoliło stworzyć trójwymiarowy model XIX-wiecznego statku.