Ile kosztuje subskrypcja na X (Twitterze)? Zdecydowanie za dużo
Przez ostatnie lata wiele razy słyszeliśmy slogan „tanio to już było”, jednak w przypadku platformy X to chyba już nie obowiązuje, bo było drogo, a jest zwyczajnie jeszcze drożej. Dawny Twitter pod rządami Elona Muska stara się wyciągnąć od użytkowników jak najwięcej pieniędzy, stąd gigantyczne podwyżki cen planów subskrypcyjnych. No, może nie wszystkich, nie w przypadku tańszych różnica nie jest jakaś wielka, ale za to ten najdroższy kosztuje już więcej, niż trzeba zapłacić za roczny dostęp do wszystkich popularnych platform streamingowych razem wziętych. Brzmi absurdalnie? Owszem, jednak to nie żart, a nawet jeśli, to bardzo nieśmieszny.
Czytaj też: Unia Europejska znów naciska na Apple’a. iOS jeszcze bardziej otworzy się na Androida
W ubiegłym roku za pakiet X Premium + trzeba było zapłacić nieco ponad 900 złotych, natomiast w kolejnych miesiącach kwota ta zbliżała się już do 1150 złotych. Natomiast w ramach najnowszej podwyżki, za cały rok zapłacimy… 1539,99 złotych. Tak, to nie błąd. W dodatku jest to już kwota po „hojnej” promocji wynoszącej 14% za opłacenie subskrypcji za cały rok. Jeśli zaś chcecie płacić co miesiąc, to przyjdzie wam zapłacić 149,99 złotych (1799,88 zł za rok).
Czytaj też: Właściciele tych smartfonów z Androidem już wkrótce pożegnają się z WhatsAppem
Za plan Basic, czyli ten najtańszy, zapłacimy teraz 20,99 zł miesięcznie (219,99 zł za rok), natomiast za zwykłą wersję Premium – 49 zł miesięcznie lub 514,99 zł rocznie. W ramach planu Basic dostajemy możliwość wstawiania dłuższych postów, ich edycję, dostęp do karty Najciekawsze, folderu Zakładki i szyfrowane wiadomości prywatne. Dopiero dopłacając do planu Premium, będziemy mieli możliwość pozbycia się reklam, ale nie wszystkich (to dopiero w Premium+), bo tylko połowy z nich. Do tego jest odznaka, zaawansowane narzędzia monitorowania kanału, możliwość zarabiania i dostęp do Grok 2, czyli asystenta AI.
Czytaj też: YouTube rusza na wojnę z chamskim clickbaitem
Co zatem dostaniemy w ramach najdroższego planu? Cóż, wyeliminuje on reklamy, pozwoli na publikację artykułów, jeszcze lepszą sztuczną inteligencję i zapewni boost do odpowiedzi. Firma podkreśliła również, że wyższe opłaty abonamentowe będą wspierać program dzielenia się przychodami z twórcami, który teraz koncentruje się na nagradzaniu jakości treści i zaangażowania, a nie wyświetleń reklam. Oczywiście dochodzą tu jeszcze bonusy z tańszych planów, ale czy to w ogóle się opłaca?