Jakiś czas temu zostałem zaproszony przez Centrum Nauki Kopernik do udziału w przedsięwzięciu, które od razu bardzo mi się spodobało. Chodziło o tzw. mentoring, czyli merytoryczną współpracę między finalistami konkursu FameLab Poland – młodymi popularyzatorami nauki – a dziennikarzami naukowymi, czyli popularyzatorami bardziej doświadczonymi. Organizatorzy ujęli to tak:
FameLaberzy uczą się od mistrzów komunikacji, dziennikarze mogą zyskać bezpośredni dostęp do ciekawych tematów, poznać pracę naukowca od kuchni. Na tej wzajemnej wymianie umiejętności korzystają także odbiorcy zaangażowanych w program mediów, zyskując dostęp do nauki z pierwszej ręki, w najwyższej jakości, w zrozumiałej formie.
Propozycję CNK przyjąłem z radością, ponieważ od dawna uważałem, że konkursy takie jak FameLab powinny mieć długofalowe skutki – tak, aby osoby mające wrodzony talent do popularyzacji nauki mogły go rozwijać. Wczoraj spotkałem się z FameLaberami na imprezie, którą nazwano “randkami błyskawicznymi”. Siódemka dziennikarzy i piętnastka popularyzatorów odbyła serię trzyminutowych rozmów, zaznaczając swą chęć współpracy w formularzach. Potem zostaliśmy dobrani w pary – choć tak naprawdę są to nieco większe zespoły.
Będę współpracował z Magdą Jagielską, psychologiem i socjologiem z Ośrodka Badania Układów Złożonych Uniwersytetu Warszawskiego. Oto jej FameLabowa prezentacja:
Bardziej zdalną współpracę nawiążę także z dr Joanną Bagniewską, zoolożką pracującą obecnie na University of Reading. Oto jej zwycięska prezentacja z tegorocznego FameLabu:
Dr Bagniewska była też w finale światowego FameLabu – zdobyła nagrodę przyznawaną przez innych FameLaberów.