Naukowcy z Barcelony zrekrutowali 628 zdrowych osób w wieku 63–79 lat, aby zbadać, czy orzechy włoskie są zdrowe i jakie mogą nieść korzyści. Uczestników podzielono na dwie grupy, z których jedna dostała proste zadanie: musiała wprowadzić do codziennej diety orzechy włoskie. Druga otrzymała nieco trudniejsze zalecenie: miała powstrzymywać się przed jedzeniem jakichkolwiek orzechów.
Według American Heart Association orzechy włoskie są bogate w kwasy tłuszczowe omega 3. To zdrowy dla serca tłuszcz, znany z tłustych ryb morskich. Wcześniejsze badania wykazały, że spożywanie orzechów w ogóle, a włoskich w szczególności, wiąże się z niższym wskaźnikiem chorób serca i udarów.
Codzienna porcja orzechów, jaką miała włączyć do jadłospisu część badanych, odpowiadała objętości połowy szklanki. Badanie trwało dwa lata, więc można przypuszczać, że niektórym uczestnikom orzechy już dawno się przejadły. Jednak wyniki pokazują, że warto się „poświęcić” i codziennie rozłupać kilka skorupek, żeby cieszyć się lepszym zdrowiem.
Orzechy włoskie a zły cholesterol
Po dwóch latach zespół przebadał uczestników i przeanalizował ich dokumentację medyczną. Naukowcy ustalili, że dodanie pół szklanki orzechów włoskich do codziennej diety pozwoliło obniżyć poziom tzw. złego cholesterolu – zwanego LDL – u badanych średnio o 8,5 proc.
Co ciekawe, zmiany cholesterolu LDL w grupie badanych pozostających na „orzechowej diecie” różniły się w zależności od płci. U mężczyzn średnia redukcja wyniosła 7,9 proc., podczas gdy u kobiet – tylko 2,6 proc. Autorzy badania nie wiedzą, co odpowiada za tę rozbieżność.
Co to jest zły cholesterol?
Ogólnie rzecz biorąc, cholesterol jest bardzo ważnym składnikiem błon komórkowych i kwasów tłuszczowych. Bez niego niemożliwe byłoby prawidłowe funkcjonowanie wielu układów naszego organizmu – w tum nerwowego i hormonalnego. Groźny jest jednak nadmiar cholesterolu i zaburzona równowaga między „dobrym” i „złym” cholesterolem.
Nazywany złym, cholesterol LDL odpowiada za transport cholesterolu do tkanek, poprzez krew. Jego nadmiar odkłada się w ścianach naczyń krwionośnych, co prowadzi do zwężania światła tętnic i żył oraz przyczynia się m.in. do powstania miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Nadmiar LDL powiązany jest także z udarami mózgu.
Orzechy poprawiły wyniki badanych
W nowym badaniu uczestnikom zmierzono poziom cholesterolu – zarówno złego, jak i dobrego. Odkryto, że osoby, które wzbogaciły dietę o orzechy włoskie, po dwóch latach eksperymentu miały niższy poziom cholesterolu LDL, niż osoby niejedzące orzechów – średnio o 4,3 mg/dl (miligramów na decylitr). Jednocześnie ich całkowity cholesterol obniżył się średnio o 8,5 mg/dl.
Co więcej, naukowcy uwzględnili także dwie frakcje cholesterolu LDL, czyli różne rodzaje tzw. lipoprotein – typ A (duże, puszyste cząsteczki) i typ B (małe, gęste cząsteczki). Typ B jest szczególnie groźny, ponieważ ulega utlenianiu i wywołuje stany zapalne w tętnicach. W badaniu stwierdzono, że spożywanie orzechów włoskich pozwoliło zmniejszyć liczbę cząsteczek tego typu o 6,1 proc. Badacze mają więc prawo sądzić, że orzechy włoskie przeciwdziałają powstawaniu miażdżycy i złogów tłuszczu w tętnicach.
Wystarczy garść dziennie
Choć wyniki badania są obiecujące, na ich kształt może rzutować fakt, że pod koniec eksperymentu część uczestników przyjmowała statyny – leki obniżające poziom złego cholesterolu. Prowadzący badania dr Emilio Ros, specjalista ds. żywienia, uważa jednak, że nie mogło to wpłynąć na przeszacowanie korzystnego wpływu orzechów. Zaznacza nawet, że „w przypadku osób z wysokim poziomem cholesterolu we krwi obniżenie poziomu LDL dzięki diecie wzbogaconej w orzechy włoskie może być znacznie większe niż odnotowane w badaniu”.
– Jedzenie codziennie garści orzechów włoskich to prosty sposób na wsparcie zdrowia układu krążenia – dodaje.
Źródło: Circulation.