Pod względem powierzchni wyspa ta jest niemal identyczna jak Zielona Góra, choć mieszka tam zaledwie 10 tysięcy ludzi. O tamtejszej samowystarczalności wynikającej z wykorzystywania odnawialnych źródeł energii mówiło się już w 2014 roku, a z czasem bito kolejne rekordy.
Czytaj też: Ten reaktor jądrowy zmieści się niemal wszędzie. Co wiemy o technologii, która wkrótce zawita do Polski?
Najważniejsza w tym zakresie pozostaje elektrownia Gorona del Vienta, która rozpoczęła swoją działalność w lipcu 2015 roku. Już miesiąc później, bo 9 sierpnia, lokalne władze odnotowało, że cała wyspa była przez dwie godziny zasilana wyłącznie za sprawą energii pochodzącej z odnawialnych źródeł.
Warto w tym miejscu zauważyć, że El Hierro jest uznawana przez UNESCO za rezerwat biosfery. Wulkaniczny obiekt, będący częścią archipelagu Wysp Kanaryjskich, może w przyszłości połączyć się z inną, powstającą obecnie wyspą, choć jak na razie są to jedynie przypuszczenia. Ze względu na izolację i niewielkie rozmiary, lokalni mieszkańcy już od lat dążyli do uzyskania samowystarczalności.
Wyspa El Hierro, będąca częścią archipelagu Wysp Kanaryjskich, była zasilana z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii przez 28 dni z rzędu
Impulsem do działania mogła być susza z 1948 roku, w czasie której na El Hierro nie dostarczano wody, co skłoniło rezydentów wyspy do ograniczenia swojej zależności od pomocy z zewnątrz. Jednym z elementów tego przedsięwzięcia była oczywiście samowystarczalność energetyczna, którą miała zapewnić (przynajmniej częściowo) elektrownia Gorona del Vienta.
Jest to konstrukcja wodno-wiatrowa zintegrowana z elektrownią szczytowo-pompową. Takowe składają się ze zbiorników, między którymi przepuszcza się wodę. Jak dokładnie to wygląda? Najpierw turbiny wiatrowe wytwarzają energię, która jest wykorzystywana do pompowania wody do zbiornika w górze rzeki. Kiedy pojawi się zapotrzebowanie na energię, woda ta może zostać spuszczona do zbiornika znajdującego się niżej, napędzając po drodze turbiny produkujące energię.
Czytaj też: Polimerowy wąż boa nakarmiony. Polacy przeprowadzili imponujący eksperyment
Gorona del Vienta ma moc wynoszącą 11,5 MW. Zanim rozpoczęła się jej działalność, odnawialne źródła pokrywały zaledwie 2,2% zapotrzebowania El Hierro na energię elektryczną. 25 stycznia 2018 roku rozpoczęła się natomiast rekordowa, trwająca 18 dni, seria. Tyle czasu trwała samowystarczalność energetyczna atlantyckiej wyspy oparta na odnawialnych źródłach energii. Ten imponujący rezultat został niedawno pobity i to z całkiem sporą nadwyżką. Mieszkańcy El Hierro mogli bowiem korzystać wyłącznie z energii pochodzącej z odnawialnych źródeł przez 28 dni z rzędu. Pokazuje to, że wdrażanie takich technologii jest możliwe – nawet, jeśli mówimy o stosunkowo małym i słabo zaludnionym obszarze.