Wypalenie zawodowe u nastoletnich influencerów? Polka wskazuje niepokojącą przyczynę

Nastolatki w Polsce coraz więcej korzystają z Internetu. Co raz więcej młodych ludzi również prowadzi profile na portalach społecznościowych i staje się influencerami. Ma to niebagatelny wpływ na rozwój organizmu człowieka i poważne konsekwencje w spadku kompetencji społecznych u najmłodszej części Polaków.
Dzieci w Polsce coraz wcześniej dostają swój pierwszy telefon / Zdjęcie poglądowe

Dzieci w Polsce coraz wcześniej dostają swój pierwszy telefon / Zdjęcie poglądowe

W grudniu ubiegłego roku został opublikowany raport „Nastolatki 3.0”, który opracowali eksperci z NASK (Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej). Możemy się z niego dowiedzieć, że młodzi Polacy coraz więcej korzystają z Internetu. Według najnowszych danych jest to obecnie 5 godzin 36 minut dziennie w dni powszednie oraz aż 6 godzin 16 minut w weekendy. W ciągu dwóch lat (ponieważ raport jest publikowany w takim interwale czasowym) wskaźnik ten wzrósł o godzinę. W 2021 roku wynosił 4 godziny 50 minut dziennie.

Czytaj też: Zmierzch influencerów. Po raz pierwszy w badaniach tracą na wartości

Warto również dodać, że coraz wcześniej dzieci dostają swoje pierwsze telefony. Obecnie średnia wynosi jedynie 8 lat i 5 miesięcy. Oznacza to, że drugoklasista, który dopiero co nauczył się pisać i liczyć w podstawowym zakresie, otrzymuje tak skomplikowane i wymagające refleksyjnego użytkowania urządzenie. Dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy i wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego widzi wiele niepokojących rzeczy w tym zjawisku.

Taki widok młodych ludzi jest coraz częstszy na wielu ulicach polskich miast i wsi

Utrata radości z życia u nastoletnich influencerów to nie wymysł

W rozmowie z Polską Agencją Prasową informuje, że liczba małoletnich influencerów stale rośnie. Dziecko jest coraz aktywniejsze w mediach społecznościowych. Mimo że początkowo może się wydać to zabawą związaną z pokazywaniem własnych rysunków lub ulepionych figurek, to potem taki młody człowiek spotka się z hejtem, który wpłynie na jego psychikę.

Czytaj też: Zarabiają więcej niż rodzice i nauczyciele, ale są pełni szacunku dla widzów. Zbadano influencerów

Naukowczyni dodaje, że bardzo często przyczyną tak wczesnego wchodzenia w social media jest determinacja rodziców i ich przyczynianie się do formułowania przez dziecko marzeń. Nawet jeśli postawa rodziców nie zachęca do korzystania z mediów społecznościowych, to czyni to po prostu grupa rówieśnicza.

Powszechnym dzisiaj jest ekshibicjonizm przed innymi celem przyciągnięcia uwagi. Dziecko tak naprawdę najpierw chce się stać sławne, a dopiero potem odkrywa, że może na tym zarobić. Początkowo pomyślimy, że to nawet dobrze – młody człowiek szybko wówczas zdobędzie wiedzę o finansach, marketingu i reklamie. Niestety ma to poważnie konsekwencje w życiu nastoletnim.

Tutaj badaczka z UW mówi wprost, że do prawidłowego rozwoju organizmu oraz budowania systemu poznawczego są potrzebne aktywności w tzw. realu, np. jazda na rowerze, budowanie z klocków itd. Jeśli w tym czasie dziecko spędzało wolny czas wyłącznie na dbaniu o zasięgu w Internecie, to jak miało zbudować system wartości? “Taki młody człowiek w wieku 15-17 lat może być wypalony zawodowo ze wszystkimi objawami: utratą radości z życia i satysfakcji z wykonywanych zadań.”

Uzewnętrznianie się nastolatków ze swoimi problemami, chociaż może przybierać formy terapii, to nią nie jest – tłumaczy Piotrowska. To jest tak naprawdę odgrywanie roli w teatrze. W dodatku pogłębia to problemy młodych ludzi z mówieniem o swoich emocjach oraz buduje trudny do przebicia mur pomiędzy rodzicem a nastolatkiem. Badaczka sugeruje, aby rodzice stali się swoistymi przewodnikami po social mediach.

Czytaj też: Zaskakujący wpływ terenów zielonych na zdrowie dzieci. Warto to wziąć sobie do serca

Zamiast wprowadzać totalne zakazy lub przeprowadzić jedną rozmowę „rozwiązującą” wszystko, lepiej śledzić dokładnie te same kanały w sieci, które obserwuje dziecko. Wówczas na bieżąco możemy wyjaśniać kulisy powstawania niektórych materiałów. Jest to dobre rozwiązanie w kontekście mnożącego się w Internecie patosteamingu. Okazuje się, że młodzi Polacy mają spory problem z rozróżnianiem, co już jest, a co nie jest patostreamingiem w sieci.