36-letni mężczyzna przez ponad dwa tygodnie przebywał w jednym z tymczasowych szpitali w Wuhan w chińskiej prowincji Hubei, będącej głównym ogniskiem nowego koronawirusa.
Po pobycie w szpitalu uznano go za zdrowego i wypisano, jednak zalecono, aby kolejne dwa tygodnie spędził pod kwarantanną domową. 36-latek zamieszkał w hotelu, gdzie chciał poddać się izolacji.
Niestety, po dwóch dniach od opuszczenia szpitala, zaczął ponownie uskarżać się na dolegliwości, mogące wskazywać na wystąpienie zakażenia. W związku z pogarszającym się stanem został ponownie przewieziony do szpitala.
Tam – mimo opieki – zmarł. Szpital poinformował, że przyczyną śmierci mężczyzny była niewydolność oddechowa związana z chorobą Covid-19.
Interaktywna mapa zakażeń koronawirusem 2019-nCoV.
Szpital w Wuhan miał poinformować, że coraz częściej dochodzi do nawrotów choroby u osób uznanych za wyleczone. Z tego powodu chińskie służby medyczne postanowiły przeprowadzać u wypisywanych pacjentów dodatkowe testy na obecność przeciwciał.
W Chinach odnotowano już blisko 80,5 tysiąca przypadków zakażenia koronawirusem z Wuhan (na całym świecie 95,7 tys.). W samej prowincji Hubei z powodu Covid-19 zmarły 2 902 osoby.
Więcej o powtórnych zachorowaniach na Covid-19 przeczytasz tu: Powtórna infekcja ozdrowiałej z COVID-19. Ekspert: być może to wirus dwufazowy, jak wąglik