Wymarły prawie 40 lat temu tygrys kaspijski ma szansę na to, że naukowcy przywrócą go do życia. Ostatnie badania wykazały, że jego DNA jest prawie identyczne z DNA tygrysa syberyjskiego.
Naukowcy z Oxford University i z NCI Laboratory of Genomic Diversity opisali wyniki analizy DNA mitochondrialnego tygrysa kaspijskiego, którego ostatni przedstawiciel wymarł w roku 1970. Aby uzyskać DNA tego gatunku, w poszukiwaniu próbek jego tkanki badacze odwiedzili wiele muzeów na całym świecie. Doktor Nobby Yamaguchi wspomina, że objechali oni Rosję i Azję Środkową, zbierając najmniejsze nawet próbki kości z okazów zebranych w muzeach przyrodniczych. Następnie porównano DNA uzyskane z tych próbek z DNA żyjących zwierząt, zwłaszcza tygrysa syberyjskiego i bengalskiego.
Porównanie wykazało, że DNA podgatunku Panthera tigris virgata jest prawie takie samo, jak DNA tygrysa syberyjskiego, zwanego również tygrysem amurskim. Różnią się one zaledwie jednym nukleotydem. Tygrys kaspijski zamieszkiwał Azję Środkową, a więc jego terytorium odgrodzone było od innych populacji tygrysów Wyżyną Tybetańską. Dla zoologów do tej pory zagadką jest sposób, w jaki drapieżnik ten znalazł się w tak odizolowanym miejscu. Najnowsze dane pozwalają na wysunięcie hipotezy, zgodnie z którą przodkowie tygrysa kaspijskiego 10 tys. lat temu przeszli przez wyżynę w miejscu zwanym Korytarzem Gansu. Tysiące lat później korytarz ten został częścią Jedwabnego szlaku.
Te niesamowite wyniki badań wskazują na to, że wymarły tygrys kaspijski i współczesny nam tygrys syberyjski pod względem molekularnym są najbliższymi sąsiadami. Można więc powiedzieć, że tygrysy kaspijskie nigdy nie wymarły, po prostu taki gatunek, jak tygrys “syberyjski”, nigdy nie istniał. Naukowcy zamieścili sprawozdanie z badań w artykule opublikowanym w magazynie PLoS ONE. JSL
źródło: www.ox.ac.uk