Wielkie odkrycie w Adriatyku. Tamtejszy wrak zawierał skarby unikatowe w skali świata

U wybrzeży chorwackiej Istrii, niedaleko przylądka Kamenjak, archeolodzy odnaleźli przedmioty przewożone na pokładzie statku, który zatonął w XVI wieku. Przeprowadzone w tej sprawie śledztwo wykazało, skąd transportowano te obiekty.
Wielkie odkrycie w Adriatyku. Tamtejszy wrak zawierał skarby unikatowe w skali świata

Jak się okazało, miejscem ich pochodzenia była holenderska Lejda. Jedno z najstarszych miast tego kraju odgrywało również istotną rolę w handlu sprzed wieków. Dzięki wysiłkom chorwackich archeologów, którzy w swoich poszukiwaniach musieli się posunąć do działań pod wodą, udało się dotrzeć do trąbek wykonanych z brązu. 

Czytaj też: Setki kamiennych kręgów pochodzą sprzed powstania ludzkiej cywilizacji. Sensacyjne odkrycie 

Eksperci mówią, że to znalezisko unikatowe w skali świata. Co ciekawe, instrumenty przewożono w kawałkach. Biorąc pod uwagę liczbę tych elementów naukowcy sugerują, jakoby po złożeniu była mowa o ponad dziesięciu trąbkach. Dla porównania, w muzeach całego świata znajduje się mniejsza liczba takich instrumentów od znalezionych dzięki ostatniej misji.

Sprawa jest tym ciekawsza, że Lejda stanowi jedyne miejsce, o którym wiadomo, że produkowano tam takie przedmioty. Poza nimi na pokładzie zatopionego statku znajdowały się koraliki oraz wykonane z ceramiki naczynia. Istnieje spore prawdopodobieństwo, iż celem załogi była Wenecja, gdzie w tym samym okresie panował wielki kryzys żywnościowy.

Wykonane z brązu trąbki, które znaleziono na pokładzie XVI-wiecznego statku, najprawdopodobniej były transportowane z holenderskiej Lejdy

Nie tylko tytułowe trąbki, ale również wspomniana ceramika stanowią poszlaki wskazujące na holenderskie pochodzenie ładunku. Sam wrak także wzbudza ciekawość archeologów. Ci objęli go badaniami fotogrametrycznymi, mającymi na celu stworzenie cyfrowego modelu. Dzięki temu naukowcy zyskają lepsze rozeznanie w sytuacji i będą mogli ograniczyć liczbę i długość trwania nurkowań.

Czytaj też: Miasto wypełnione kopcami zostało nagle opuszczone. Ta zagadka właśnie stała się jeszcze dziwniejsza

Pozostałości statku mają zostać pod wodą, gdzie panują warunki pozwalające na ich odpowiednią konserwację. Część ładunku, między innymi brązowe trąbki, trafi natomiast na wystawę w Puli. Ta część Istrii okazuje się dla nurkujących archeologów szczególnie bogata w odkrycia. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż w regionie znajduje się pięć stanowisk objętych ochroną – w ich obrębie spoczywają wraki statków. Wiele innych wciąż czeka na odkrycie.