Charakterystyczne izraelskie hełmy, to tak naprawdę specjalne nakładki o niebagatelnej roli
Nakrycie głowy znane jako Mitznefet jest od lat stałym elementem wyposażenia izraelskiej armii, pełniąc wiele funkcji zarówno w walce, jak i poza nią. Mitznefet, co w języku hebrajskim oznacza “turban” lub “nakrycie głowy”, jest szczególnie popularne wśród piechoty i sił specjalnych zwłaszcza w regionach pustynnych, takich jak Gaza. Zostało wprowadzone po raz pierwszy w latach 90., kiedy to izraelscy wojskowi szukali rozwiązania problemów związanych z widocznością i dyskomfortem noszenia standardowych hełmów w gorącym, pustynnym klimacie.
Czytaj też: Nie Thanos, a Thanatos. Oto najpotężniejszy dron wojskowy amerykańskiej armii
Rozwiązaniem okazała się szeroka, regulowana osłona z tkaniny, początkowo wykonana z bawełny, a później z materiałów syntetycznych, która mogła być łatwo dopasowana do hełmu. Tego typu osłona tylko kamufluje hełm, zmieniając jego kształt, ale także zapewnia cień i cyrkulację powietrza, zapobiegając w pewnym stopniu problemom zdrowotnym związanym z upałem. Mitznefet to jednak coś więcej niż tylko funkcjonalny przedmiot – ma on również znaczenie kulturowe i symboliczne, reprezentując zaangażowanie sił w innowacje i adaptację.
Czytaj też: Chińczycy stworzyli nowy silnik do dronów wojskowych. Bije na głowę amerykańskie konstrukcje
Z taktycznego punktu widzenia, projekt Mitznefet skutecznie kamufluje żołnierza, zmieniając rozpoznawalny okrągły kształt hełmu, co jest kluczowe w walce przeciwko snajperom. Zwłaszcza że materiał z siatki zapobiega także odbijaniu się światła od hełmu. Obecnie firmy takie jak Agilite produkują Mitznefet z zaawansowanych materiałów i w formie dwustronnej, co umożliwia wywrócenie ich na drugą stronę w celu lepszego dostosowania kamuflażu do danego rejonu. Cena takiego dodatku do wyposażenia żołnierza jest niewielka, zamykając się w 70 dolarach.
Czytaj też: Pływa, jeździ i sieje zniszczenie. Hyundai pokazał przyszłość pojazdów wojskowych
Co ciekawe, mitznefet znalazł zastosowanie nie tylko w wojsku izraelskim, bo (jak zwraca uwagę serwis The Drive) nawet “nasi”, czyli żołnierze armii polskiej, mają do nich dostęp, choć w nieznanej zupełnie nam skali, która uszczupliła się wraz z przekazaniem Ukrainie sprzętu. Wśród niego miały bowiem również znaleźć się tego typu taktyczne nakładki na hełmy. Jednak i tak pomimo swojego charakterystycznego projektu i praktycznych zalet, Mitznefet nie zyskało szerokiego rozpowszechnienia wśród wojsk na całym świecie, ale jego unikalny wygląd i funkcjonalność nadal czynią go wyjątkowym elementem wyposażenia we współczesnych działaniach wojennych.