Od wielu lat lekarze zalecają przyjmowanie dużych dawek witaminy D osobom zdrowym w średnim i zaawansowanym wieku w celu poprawy kondycji kości. Miało to chronić przed osteoporozą i utratą masy kostnej.
Czytaj też: Ta witamina chroni przed chorobami serca. Czy masz jej wystarczająco dużo w diecie?
Wyniki nowych badań wskazują, że zdrowi ochotnicy – mężczyźni w wieku 50 lat lub więcej lub kobiety po 55. roku życia – którzy przyjmowali dziennie 2000 jednostek witaminy D, wcale nie mieli mniej złamań od tych, którym podawano placebo. Obserwacje prowadzono przez pięć lat.
Witamina D a osteoporoza
Badania przeprowadzone w Brigham and Women’s Hospital były kierowane przez prof. Meryl LeBoff z Harvard Medical School. Trzeba jednak wspomnieć, że wyniki odnoszą się tylko do badanej populacji: zdrowych dorosłych, którzy nie cierpią na osteoporozę, nie mają ciężkiego niedoboru witaminy D i i nie chorują na schorzenia jelitowe (np. chorobę Crohna), które mogą zakłócać prawidłowe wchłanianie witaminy w organizmie. Nie wskazują także, że zażywanie witaminy D jest niepotrzebne.
W samych tylko Stanach Zjednoczonych ok. 53,6 mln osób cierpi na osteoporozę lub niską masę kostną. Sama osteoporoza prowadzi do 2 mln złamań każdego roku, a do 2040 r. liczba ta może wzrosnąć do 3 mln. Około 19% Amerykanów bierze jakiś rodzaj suplementu witaminy D.
Czytaj też: Witamina D trzyma w ryzach nasz układ odpornościowy. Jak mądrze walczyć z jej niedoborem?
Prof. Meryl LeBoff mówi:
Osteoporoza jest poważnym problemem zdrowia publicznego. Jedna na dwie kobiety po 50. roku życia i jeden na czterech mężczyzn w tym samym wieku, są zagrożeni złamaniami osteoporotycznymi, więc próby zmniejszenia ich ryzyka są naprawdę ważne.
Witamina D odgrywa ważną rolę w naszym organizmie. W jelitach pomaga wchłaniać wapń – minerał istotny dla mocnych kości. Jeżeli ktoś ma stwierdzone niedobory tego związku, to bezwzględnie powinien go suplementować w dużych dawkach. Wszystkim innym wystarczą albo niskie dawki, albo po prostu odpowiednio zbalansowana dieta.
Prof. JoAnn Manson z Harvard Medical School dodaje:
Laboratoryjne zalecane zakresy witaminy D we krwi, którego potrzebujemy, są prawdopodobnie zbyt wysokie. Większość zdrowych starszych dorosłych przyjmuje wystarczającą ilość witaminy D w diecie i poprzez ekspozycję słoneczną. Nie oznacza to, że każdy powinien porzucić swoje suplementy z witaminą D, zwłaszcza jeśli lekarz zalecił im przyjmowanie dodatkowej witaminy D. Powszechne badanie przesiewowe poziomu witaminy D we krwi powinno być ograniczone, ponieważ nie przynosi korzyści większości populacji i zwiększa koszty opieki zdrowotnej.
Inne badania wykazały pewne korzyści z suplementacji witaminy D, w tym zmniejszone ryzyko rozwoju nowotworów z przerzutami (prawdopodobnie ze względu na wpływ na mechanizmu zakłócające atakowanie przez guz innych tkanek), a także mniejsze szanse na rozwój chorób autoimmunologicznych (nawet o 22%).