Więcej smartfonów z Androidem dostanie 7-letnie wsparcie aktualizacji? Google daje taką możliwość, ale kto z niej skorzysta?
Już dawno przestaliśmy wymieniać smartfony co dwa lata i większość z nas trzyma się jednego urządzenia znacznie dłużej, w końcu nie ma sensu pozbywać się telefonu, gdy ten jest jeszcze w pełni funkcjonalny. Zwłaszcza że w ostatnich latach producenci oferują już znacznie dłuższe wsparcie aktualizacji, niż tylko dwie duże wersje Androida i ewentualnie trzy lata poprawek zabezpieczeń. Oczywiście i tak się zdarza, głównie w przypadku modeli budżetowych, jednak flagowce otrzymują już gwarancję znacznie dłuższych aktualizacji. Samsung i Google oferują w tej kwestii najwięcej, bo ich topowe modele mają już zapewnione 7-letnie wsparcie.
Czytaj też: Fajny ten Android 15, taki niebezpieczny dla niektórych smartfonów
Nie ma co jednak ukrywać, że to wyjątki w morzu wielu innych firm, które nie zapewniają takiego poziomu wsparcia. Google ma zamiar to zmienić dzięki nowemu programowi Longevity GRF (Google Requirements Freeze). Program ten został przez giganta uruchomiony w 2020 roku, by ułatwić producentom chipsetów, takim jak MediaTek czy Qualcomm, obsługę 3-letnich aktualizacji systemu operacyjnego Android. Podwaliny pod to położył Project Treble, zmiana w architekturze Androida, wprowadzona w 2017 roku, oddzielająca strukturę systemu operacyjnego od oprogramowania dostawcy niższego poziomu i jądra Linuksa. W tym jednak przypadku, choć producenci OEM mieli ułatwioną obsługę aktualizacji systemu operacyjnego Anedroid, to firmy odpowiedzialne za chipsety zostały postawione przed bardziej skomplikowanym zadaniem. Musieli bowiem obsługiwać zarówno urządzenia, które zostały uruchomione z oryginalną wersją Androida, dla której oprogramowanie dostawcy chipsetu zostało stworzone, jak i urządzenia, które zostały uruchomione z nowszymi wersjami Androida.
Czytaj też: Procesor dla serii Galaxy S25 został wybrany. Czy to koniec niedomówień?
Dzięki GRF cały ten proces znacznie się ułatwił, ponieważ producenci urządzeń mobilnych nie muszą już dostarczać zaktualizowanego oprogramowania firmie od chipsetów z każdą aktualizacją systemu operacyjnego Android, którą chcą wdrożyć. Zamiast tego mogą już dostarczać aktualizacje systemu operacyjnego Android z oryginalnym oprogramowaniem dostawcy, dla którego został zbudowany układ. W efekcie, taki Media tek czy Qualcomm przez trzy lata od premiery smartfona czy tabletu musiał wypuścić jedynie 4 kompilacje systemu/oprogramowania, a nie 10, jak to było wcześniej.
O ile GRF pozwalał na oferowanie 3-letniego wsparcia, LGRF ma w zamiarze znacznie je wydłużyć. Technologia Longevity GRF pozwala bowiem na ponowne wykorzystanie oprogramowania dostawcy chipsetu w przypadku 7 aktualizacji wersji Androida. Oznacza to, że urządzenie, które zostanie wprowadzone na rynek z chipsetem, którego oprogramowanie dostawcy zostało stworzone np. dla systemu Android 15, może ponownie wykorzystać oprogramowanie dostawcy podczas aktualizacji do wersji Android 16–22. Pierwszym procesorem, który został objęty tym programem, jest zaprezentowany przed kilkoma dniami Snapdragon 8 Elite.
Czytaj też: Cicha premiera Galaxy A16 5G z rekordowym wsparciem aktualizacji
Warto jednak mieć na uwadze bardzo ważną kwestię. Tak, wszystkie nadchodzące modele napędzane przez nowego Snapdragona, takie jak Xiaomi 15, mogą mieć 7-letnie wsparcie. Tylko że nie oznacza to od razu, że takowe dostaną, bo to po stronie producentów OEM będzie leżało uaktualnienie wersji Linux po 3 latach. Sama taka aktualizacja nie może być drobną poprawką i będzie wymagała od nich znacznie więcej pracy, więc nie każda firma będzie chciała się tego podjąć. Ponadto Google nie będzie pozwalał na dostarczanie nowych sprzętów z Androidem z chipsetami starszymi niż trzy lata. Dzięki temu firmy nie będą mogły oferować urządzeń, które skorzystają tylko z 2 lub 3 z 7 aktualizacji wersji Androida, które umożliwia Longevity GRF.