Fotografowanie pszczoły na kwiatku to sama przyjemność, pod warunkiem, że szkło obiektywu można przybliżyć na centymetr. Gdy w następnej chwili coś stanie się wysoko na niebie, wystarczy zapomnieć o pszczole, przekręcić zoom i pstrykać. Tak jest w nowym Olympusie.
Wielki zoom
Nowy Olympus SP-570 UZ – najmocniejszy na świecie zoom – tak reklamuje swój produkt producent. I rzeczywiście, ten kompaktowy aparat oferuje 20-krotny zoom optyczny (odpowiada zakresowi od 26 do 520 mm dla aparatu małoobrazkowego 35 mm), co pozwala robić zdjęcia obiektywem szerokokątnym jak i w bardzo dużym zbilżeniu. Manualny pierścień pozwala ręcznie regulować ostrość i stopień powiększenia. W fotografowaniu pomaga technologia wykrywania twarzy. Regulacja cieni umożliwia rozjaśnianie zacienionych obszarów zdjęcia. Podwójna stabilizacja obrazu zapobiega poruszeniu zdjęcia. Zaletą jest możliwość szybkiego fotografowania z prędkością 13,5 klatek na sekundę. Nieco gorzej, że tak szybko można fotografować tylko w trybie 3 milionów pikseli. Aparat ma 10,7 milionową matrycę, 23 programy tematyczne (np. sportowe, przy świecach, potrawy, spoza szyby), tryb Super Makro pozwala fotografować z odległości 1 cm. Ekran LCD HyperCrystal o przekątnej 2,7 cala zapewnia dobrą widoczność nawet przy silnym świetle słonecznym. Aparat współpracuje z bezprzewodowymi lampami błyskowymi FL-50R i FL-36R. Menu ma 38 wersji językowych, w tym polską. Aparat bez baterii i karty waży 445 g. Szer. 118,5, wys. 84 gr. 87,5 mm. Zasilanie: 4 x bateria AA. Warto dokupić szybką ładowarkę BU-90SE oraz przewód uruchamiający pilota RM-UC1 – pozwoli zrobić bez poruszenia zdjęcia przy długim czasie naświetlania.13.02.2008·0·Przeczytasz w 1 minutę