Wielka reforma kontroli podatkowej. Co nas czeka w najbliższych miesiącach?

Rząd po raz kolejny stawia sobie za cel walkę z szarą strefą, która według szacunków stanowi około 27% polskiego PKB, co jest wynikiem wyższym niż średnia w Unii Europejskiej. Tym razem premier zapowiada powołanie specjalnego super-urzędu, który ma na celu wykrywanie nieprawidłowości podatkowych oraz typowanie podatników do kontroli. Nowy projekt ma trafić do konsultacji jeszcze w tym tygodniu.
Banknoty – zdjęcie poglądowe /Fot. Pixabay

Banknoty – zdjęcie poglądowe /Fot. Pixabay

Jak wynika z informacji przedstawionych przez Dziennik Gazetę Prawną, nowy urząd nie tylko będzie odpowiedzialny za nadzór nad podatnikami, ale również za działania edukacyjne, mające na celu zwiększenie świadomości obywateli na temat szkodliwości nieuczciwych praktyk. W Polsce wciąż niestety istnieje duża tolerancja dla takich działań jak fałszywe faktury czy transakcje bez dokumentacji. Czy zmiana społecznego nastawienia jest możliwa dzięki nowej instytucji? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, ale rząd z pewnością liczy na długofalowy efekt.

Kto wejdzie w skład nowego super-urzędu?

Super-urząd ma być strukturą wieloinstytucjonalną, w której skład wejdą przedstawiciele kluczowych instytucji państwowych. Na liście są Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ZUS, Państwowa Inspekcja Pracy, a także Krajowa Administracja Skarbowa. Co ciekawe, do współpracy mają dołączyć również Policja oraz Straż Graniczna, co świadczy o szerokim zakresie planowanych działań. Kluczowym elementem strategii jest wymiana danych między urzędami, co ma umożliwić stworzenie kompleksowego obrazu zarówno sektorów gospodarki, jak i poszczególnych podmiotów gospodarczych. Zdecydowanym atutem tej współpracy ma być usprawnienie przepływu informacji między urzędami, co teoretycznie ma pomóc stworzyć pełniejszy obraz gospodarczy kraju.

Tego rodzaju centralizacja działań może przynieść realne korzyści, choć wciąż pojawiają się pytania o skuteczność i efektywność tak złożonej struktury. Historia zna już przypadki, gdy biurokracja zamiast rozwiązywać problemy, jedynie je potęgowała. Czy tym razem będzie inaczej? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – rząd jest zdeterminowany, by odzyskać utracone wpływy.

Radykalne kroki to tylko część sukcesu

Choć walka z szarą strefą to niewątpliwie słuszny cel, nie możemy zapominać, że tworzenie kolejnych instytucji i nakładanie kontroli nie rozwiąże problemu w całości. Warto pamiętać, że jedną z przyczyn działania szarej strefy są skomplikowane i nieprzystępne przepisy podatkowe oraz biurokracja, która zniechęca przedsiębiorców do działania zgodnie z prawem.

Stworzenie super-urzędu może być krokiem w dobrym kierunku, ale aby naprawdę ograniczyć szarą strefę, rząd powinien także pochylić się nad uproszczeniem systemu podatkowego oraz zwiększeniem wsparcia dla uczciwych przedsiębiorców. Edukacja społeczeństwa i poprawa komunikacji między urzędami to działania potrzebne, ale bez całościowego podejścia do problemu mogą okazać się jedynie powierzchownym rozwiązaniem.