Dowody na zadziwiające braki znaleziono w Wielkim Kanionie, lecz podobną zależność można zaobserwować w zasadzie na całym świecie. Wśród potencjalnych wyjaśnień tego fenomenu wymienia się między innymi scenariusz, w którym w danym okresie nie powstały żadne skały. Alternatywne rozwiązanie bierze natomiast pod uwagę wariant z powstaniem skał, które później uległy erozji.
Czytaj też: Grzyb z “The Last of Us” istnieje i jest cenniejszy niż złoto
Dzięki analizie warstw skał i osadów naukowcy są w stanie wyciągać istotne wnioski na temat tego, jak nasza planeta funkcjonowała w odległej przeszłości. Przed kilkoma dniami opisywaliśmy historię trwających nawet 2 miliony lat opadów deszczu, o których wiemy właśnie za sprawą badań poświęconych skałom.
W tym przypadku całe zamieszanie wynika z faktu, że mamy dwie główne warstwy: starszą i młodszą. Pomiędzy nimi powinna znajdować się natomiast pośrednia, lecz takowej brakuje. Właśnie dlatego geolodzy nie potrafią zrozumieć, co mogło się z nią stać.
Wielka niezgodność wydaje się występować na całym świecie, choć niekoniecznie musi mieć wspólne korzenie
Fenomen ten zaobserwował John Wesley Powell, który w 1869 roku prowadził badania na terenie Wielkiego Kanionu. Zaobserwował skały mające od 1,4 do 1,8 miliarda lat, nad którymi rozpościerała się znacznie młodsza warstwa, bo pochodząca sprzed około 520 milionów lat. Z czasem okazało się, iż Wielka niezgodność dotyczy także innych lokalizacji w Ameryce Północnej i na całym świecie.
A trzeba przyznać, że zgubienie miliarda lat geologicznego zapisu to nie lada osiągnięcie. Zdaniem badaczy niekoniecznie musi jednak chodzić o wspólną przyczynę niezgodności występujących w różnych częściach świata. W przypadku Ameryki Północnej zamieszanie mogło być pokłosiem rozpadu superkontynentu znanego jako Rodinia. Miało to miejsce około 700-800 milionów lat temu, a w konsekwencji starsze skały zostały wypchnięte na powierzchnię, podczas gdy młodsze trafiły pod wodę.
Czytaj też: Toksyczne ptaki naprawdę istnieją. Pierwsze nowe gatunki od 20 lat
Bez względu na to, co dokładnie stoi za tą niezwykłą luką, mamy powody do narzekań. Tak znacząca warstwa skał, które bezpowrotnie przepadły, mogłaby być cennym źródłem informacji na temat przeszłości Ziemi. Możemy sobie jedynie wyobrazić, o jak wielu wydarzeniach nie dowiemy się właśnie przez to, iż dowody na ich występowanie znajdują się w bliżej nieokreślonym miejscu.