Od początku listopada pacjenci mogą mieć wypisywane leki z zawierające medyczną marihuanę. Musi to zrobić lekarz specjalista, pracujący w ramach National Health Service. Do niedawna konopie miały na Wyspach status substancji, która nie ma żadnej wartości w terapiach.
Sytuację zmieniło poruszenie wśród opinii publicznej po tym jak w kilku przypadkach cierpiącym na epilepsję dzieciom konfiskowano leki zawierające marihuanę. Zdarzenia te zostały silnie nagłośnione przez media.
– Współczujemy rodzinom, które stają w obliczu dramatycznych sytuacji ratując dzieci – mówił po medialnym zamieszaniu Sajid Javid, minister społeczności i samorządów lokalnych w gabinecie Theresy May. Następnym krokiem według niego jest informacja skierowana do lekarzy kiedy mogą i powinni wypisywać takie leki.
– Nowe prawo nie ograniczy warunków, które będą wymagane do uznawania terapii – czytamy w oświadczeniu brytyjskiego Home Office – Doktorzy będą podejmować decyzje za każdym razem na podstawie konkretnych przypadków i tylko wtedy, gdy pacjent wykazuje potrzebę, której nie są w stanie spełnić licencjonowane produkty.
Rządowy ekspert i psychiatra Derek Tracy zwraca uwagę na schorzenia, które można skutecznie leczyć konopiami: między innymi bóle, oraz stwardnienie rozsiane. Przekonuje, że właśnie teraz urzędnicy analizują wszystkie „za” i „przeciw”.
– Czy narkotyki szkodzą ludziom? Wiemy, że potrafią. Jak często tak jest itp.? Departament Zdrowia będzie zwracał uwagę na drugą stronę – co wiemy jeśli chodzi o korzyści – tłumaczy.
Niemcy zdecydowały się na podobny krok już w 2017 roku, choć wciąż niektórzy lekarze niechętnie przepisują leki z marihuaną chorym. Według Sascy Waterkotte, rzeczniczki Niemieckiego Stowarzyszenia Zioła (Deutscher Hanfverband / DHV) prowadzi to do tego, że szukają konopii z nielegalnych źródeł.
– Lekarze powinni być bardziej wrażliwi w stosunku do prawa – przekonuje w rozmowie z CNN – Niemcy potrzebują większej ilości konferencji dla lekarzy, część z nich ma uprzedzenia względem marihuany używanej w medycynie albo nie poznała jeszcze tego tematu.
Brytyjski ekspert przyznaje, że to wyzwanie stojące przed każdym rządem.
– Nie wydaje mi się, by istniała jurysdykcja, która zrobiła to dobrze – mówi – Nie byłbym skłonny powiedzieć, że Kanada, Niemcy lub inny kraj zrobiły to lepiej niż Wielka Brytania, ale, że uczyliśmy się na cudzych błędach. Na to jest za wcześnie.
Na co pomaga marihuana w świetle ostatnich badań naukowych?
- jaskra
- skurcze mięśniowe
- leczenie bólu różnego pochodzenia, w tym w leczeniu onkologicznym
- epilepsja
- wylewy
- demencja
- uszkodzenia mózgu
- stwardnienie rozsiane
- stany lękowe
- depresja
- zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne
- zespół stresu pourazowego
- choroba Leśniewskiego-Crohna
- zespół drażliwego jelita
- nudności i wymioty po chemioterapii
- zaburzenia łaknienia
- wrzody żołądka
Medyczna marihuana jest legalna w 18 państwach europejskich m.in. Czechach, Włoszech, Portugalii, Francji, Rumunii oraz Polsce. Jednak co kraj, to różne podejście. W Polsce nie można uprawiać medycznej marihuany, apteki nie mogą też sprzedawać gotowych preparatów. Marihuana jest sprowadzana z zagranicy, a następnie farmaceuci na postawie recepty sami przygotowują lek.
Jednak marihuany w aptekach brak – importerom specjalnie nie zależy, bo m.in. za dużo formalności. W dodatku środowisko lekarskie pozostaje nieprzychylne takim terapiom. To wszystko bardzo utrudnia życie pacjentom i sprawia, że dostępność preparatów z medyczną marihuaną jest praktycznie żadna. “Dziś wiemy, że zmiana prawa nic nie dała, bo – przed czym ostrzegali zabiegający o legalizację – przepisy układają się w tor przeszkód, który na wszystkich etapach zniechęca do leczenia konopiami” – jak donosiła w czerwcu “Gazeta Wyborcza”.
Źródło: CNN
Redakcja Focus.pl wybierze dla Ciebie najlepsze artykuły tygodnia. Zapisz się na nasz newsletter