Mimo ogromnych postępów medycyny rak wciąż jest jedną z głównych przyczyn przedwczesnej śmierci. Co roku na świecie z powodu chorób nowotworowych umiera 8 mln osób. W Polsce rak zabija ponad 100 tys. osób rocznie. Te ponure statystyki mogą zmienić działania profilaktyczne, przede wszystkim te dotyczące naszych codziennych nawyków.
– To, czy zachorujemy na nowotwór, zależy w 60 proc. a nawet 80 proc. od naszego stylu życia. By chronić zdrowie, nie trzeba robić rewolucji i zapisywać się na siłownię. Ważne są małe decyzje, które podejmujemy od rana. Czy zapalimy papierosa, wsiądziemy do samochodu, zjemy drożdżówkę, czy może zaczniemy dzień od pójścia do pracy na piechotę – wyjaśnia dr Marta Mańczuk z Zakładu Epidemiologii Centrum Onkologii w Warszawie.
Opracowywaniem wskazówek profilaktycznych zajmuje się renomowane Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne (American Cancer Society, ACS). W porozumieniu z innymi organizacjami zajmującymi się badaniami nad rakiem ACS monitoruje prace naukowe i co jakiś czas modyfikuje zestaw zaleceń. Ich najnowsza wersja właśnie została opublikowana na łamach czasopisma „CA: A Cancer Journal for Clinicians”.
Codzienna aktywność
Ewolucyjnie jesteśmy przystosowani do wysokiego poziomu aktywności fizycznej: codziennego chodzenia, biegania itd. Niestety, nasza rzeczywistość wygląda inaczej. – Jeśli przyjmiemy, że jesteśmy aktywni 14–15 godzin na dobę, od 55 do 75 proc. tego czasu spędzamy w pozycji siedzącej. Umiarkowana lub duża aktywność fizyczna – czyli to, co nazywamy ćwiczeniami – zajmuje nam mniej niż 5 proc. dnia – wylicza prof. David Dunstan z australijskiego Baker Heart and Diabetes Institute.
Siedzący tryb życia sprzyja nie tylko nowotworom, ale też chorobom serca i problemom z kręgosłupem. Dlatego najnowsze zalecenia ACS zwiększają rekomendowaną dawkę wysiłku fizycznego. Tygodniowo powinniśmy poświęcać 300 minut na umiarkowaną aktywność fizyczną, co oznacza ok. 45 minut szybkiego spaceru czy lekkich ćwiczeń dziennie. Jeśli wybierzemy bardziej intensywną aktywność, taką jak bieganie czy siłownia, wystarczy 150 minut tygodniowo (czyli np. po pół godziny przez pięć dni w tygodniu).
Uwaga na mięso i słodycze
Zaostrzeniu ulegają także zalecenia dietetyczne. ACS dotychczas jedynie sugerowało ograniczenie spożycia niektórych grup pokarmów. Obecnie stawia sprawę jasno: w chroniącej przed rakiem diecie nie powinny na stałe pojawiać się produkty takie jak czerwone mięso i mięso przetworzone, napoje dosładzane cukrem oraz wszelkie produkty wysokoprzetworzone, zwłaszcza te zawierające wysokoprzetworzone węglowodany.
Podstawą zdrowego jadłospisu powinny być świeże owoce i warzywa, możliwie różnorodne i różnokolorowe (to sygnalizuje, że zawierają wiele potrzebnych nam składników) i produkty pełnoziarniste. Onkolodzy kładą też nacisk na utrzymywanie prawidłowej masy ciała.
Alkohol tylko szkodzi
Nowością jest też coraz bardziej restrykcyjne podejście do alkoholu. ACS zaleca całkowitą abstynencję, a w ostateczności nie więcej niż 1–2 standardowe drinki dziennie (zależnie od płci). Etanol nawet niewielkich, regularnie konsumowanych dawkach może sprzyjać rozwojowi nowotworów, takich jak rak wątroby, jamy ustnej, gardła, przełyku, okrężnicy, odbytu i piersi.
Warto pamiętać, że alkohol ma związek nie tylko z rakiem. – Jego skutki to m.in. nadciśnienie tętnicze, zwiększone ryzyko udaru mózgu, zaburzenia rytmu serca, migotanie przedsionków, kardiomiopatia alkoholowa, biegunki, ostre i przewlekłe zapalenie trzustki, stłuszczenie i marskość wątroby, zapalenie żołądka, gruźlica, dysfunkcje seksualne, padaczka alkoholowa, zmiany osobowości, psychozy, samobójstwa – wylicza prof. Jacek Budzyński z Collegium Medicum im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Badania naukowe nie potwierdziły wcześniejszych doniesień, jakoby np. kieliszek czerwonego wina dziennie chronił przed chorobami układu krążenia.