Wśród 53 krajów tworzących region europejski WHO aż 47 zarejestrowało zachorowania na odrę, z czego 92% przypadków odnotowano w zaledwie 10 krajach. To pokazuje przede wszystkim, że epidemia istnieje i nie ma mowy tu o rozproszonych pojedynczych przypadkach, które można by zlekceważyć.
TOP 10 – najwięcej zachorować na odrę w regionie europejskim.
- Ukraina – 53 218
- Serbia – 5 076
- Izrael – 2 919
- Francja – 2 913
- Włochy – 2 517
- Rosja – 2 256
- Gruzja – 2 203
- Grecja – 2 193
- Albania – 1 446
- Rumunia – 1 987
Według doniesień CDC (służby medyczne USA) na terenie stanu Nowy Jork oraz Waszyngton także notuje się zwiększoną liczbę zachorowań. Stanowy Departament Zdrowia dla stanu Waszyngton stwierdził, że za tamtejsze infekcje odpowiedzialny jest szczep wirusa D8, ten sam, który rozpoznawany jest we wschodniej Europie.
Niestety prognozy WHO nie są optymistyczne:
„Obraz roku 2018 pokazuje jasno, że obecny postęp we wzmacnianiu odporności będzie niewystarczający by zatrzymać krążenie odry. Choć dane pokazują wyjątkowo wysoką wyszczepialność w regionie, widać w nich także informacje o zmarłych w wyniku choroby. To oznacza, że luki na poziomie lokalnym są otwartymi drzwiami dla wirusa” – napisała w oświadczeniu dr Zsuzsanna Jakab, dyrektor WHO na region europejski. Odpowiedzią na ten stan ma być jeszcze większy nacisk na zwiększenie globalnego szczepienia.
„Nie jesteśmy w stanie osiągnąć globalnie zdrowszej populacji, tak jak planowaliśmy w strategii WHO na kolejne pięć lat, jeśli nie będziemy pracować na poziomie lokalnym. Musimy się bardziej starać i być skuteczniejsi by chronić każdą osobę przed chorobą, której łatwo uniknąć” – dodaje Jakab.
Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w 2018 roku w Polsce zanotowano 339 zachorowań na odrę. To aż pięciokrotnie więcej niż w 2017, kiedy zachorowały 63 osoby.
Wzrost zachorowań na odrę związany jest z rosnącą popularnością ruchów antyszczepionkowych. Wraz z unikaniem szczepień ochronnych dla swoich dzieci rodzice tworzą luki w układzie odpornościowym populacji narażając nie tylko nieszczepione dzieci na chorobę. Tymczasem dzieci pionierów tego ruchu zaczynają dorastać i… szukać sposobu na zaszczepienie.
Dzieci chcą nadrobić zaniedbanie rodziców
Amerykańskie media opisują przypadki młodych ludzi, którzy zaczynają na własną rękę szukać sposobu przyjęcia szczepionki. Pierwsze kroki kierują oczywiście w stronę internetu. Przykładem jest Ethan Lindenberger, opisywany przez Science Alert, który po latach sporów z antyszczepionkową mamą postanowił działać sam. Po ukończeniu osiemnastego roku życia uznał, że chce być zaszczepiony, jednak nie ma pojęcia jak to zrobić.
„Moi rodzice uważają, że szczepionki to jakiś rodzaj rządowego spisku” – pisał w portalu Reddit – „Przez te przekonania nie zostałem zaszczepiony przeciwko czemukolwiek, Bóg wie jak to możliwe, że jeszcze żyję.”
Podobnych historii w internecie krąży kilka, co pokazuje, że młodzieńczy bunt przeciwko rodzicom może być bardzo korzystny dla dziecka. Pod postem Lindenbergera pojawiło się ponad 1000 komentarzy, wypowiadali się w nich także pracownicy systemu ochrony zdrowia, doradzając jak się zaszczepić.
Podczas, gdy inne dzieci z jego grupy rówieśniczej były szczepione, Ethan nie otrzymywał żadnych dawek. Chłopak wcześnie zainteresował się tematem czytając posty matki, która udostępniała treści przeciwników szczepień w mediach społecznościowych. Zaczął więc czytać opracowania naukowe, zajrzał do statystyk CDC i po zebraniu argumentów, zaapelował do matki by wraz z czwórką swojego rodzeństwa (w wieku 16, 14, 5 oraz 2 lat) mógł się zaszczepić.
Nietrudno sobie wyobrazić, że matka była przeciwna, a jako jeden z argumentów podała podejrzenia, że szczepionki powodują autyzm (badanie na ten temat zostało obalone, a ich autorowi udowodniono oszustwo).
Ethan o swojej sytuacji opowiedział gazecie The Washnington Post, matka nie chciała z nią rozmawiać, udzieliła natomiast wywiadu portalowi Undark. Jill Wheeler przyznała, że poczuła się zdradzona.
– To jakby napluł mi w twarz mówiąc: „Nie wiesz nic, nie ufam ci w żadnej sprawie. Nie wiesz o czym mówisz. Podjęłaś złą decyzję i zamierzam to naprawić” – mówiła w rozmowie z Undark.
W grudniu 2018 Ethan przyjął szczepionki przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A oraz B, grypie, oraz wirusowi HPV. Wcześniej odwiedził lokalnego pastora by porozmawiać o tym, czy jest gotowy sam podejmować decyzje. W USA w 17 stanach rodzice mogą odmówić szczepienia dzieci z powodów światopoglądowych, we wszystkich poza trzema można to zrobić z powodów religijnych.
Lendenberger przyznaje, że po swojej decyzji i wpisie w internecie obserwuje znaczny wzrost zainteresowania i pytań innych nieszczepionych dzieci, które chcą nadrobić zaniedbanie rodziców.
„Ja, oraz moje rodzeństwo wierzymy, że szczepienia to kwestia zdrowia publicznego i osobisty obowiązek dla dobra populacji, a nie prawo, które można odebrać dziecku – pisze internauta określający się jako nastolatek.
Stan Waszyngton w USA stał się prawdziwym polem bitwy zwolenników i przeciwników szczepień. Czynnikiem zapalnym jest między innymi wybuch epidemii odry w Clark Country, na północ od Portland. To miejsce uznawane wcześniej za wyjątkowo przyjazne antyszczepionkowcom. W stanach Oregon i Waszyngton zarejestrowano co najmniej 56 zachorowań.
Inny nastolatek pisał w portalu Reddit apelując o zmianę prawa. Pochodzi z Minnesoty, gdzie opiekunowie mogą zdecydować o wyłączeniu dziecka z programu szczepień ochronnych z powodów światopoglądowych. Sam nie został z tego powodu zaszczepiony, mają 15 lat jeszcze nie może sam podjąć decyzji w tej sprawie.
Objawy odry występują około 12 dni od zakażenia:
gorączka
- katar
- ból gardła
- kaszel – zazwyczaj męczący i suchy
- zaczerwienienie oczu i światłowstręt
- twarz chorego dziecka wygląda jak po długotrwałym płaczu
- Najbardziej charakterystycznym objawem choroby jest wysypka skórna.
Wedle ostrzeżeń lekarzy choroba jest najbardziej zaraźliwa 5 dni przed pojawieniem się wysypki oraz przez 4 dni od momentu jej wystąpienia.
U osób dorosłych choroba ma znacznie bardziej dokuczliwy przebieg niż u dzieci. Leczenie odbywa się jedynie objawowo, polega na kontrolowaniu gorączki, kaszlu oraz odpoczynku i zadbaniu o nawodnienie.
Możliwe powikłania po zachorowaniu na odrę u nieszczepionych dzieci:
- zapalenie płuc spowodowane nadkażeniem bakteryjnym
- zapalenie ucha środkowego
- zapalenie mięśnia sercowego
- zapalenie mózgu (około 1 na 1000 zachorowań)
- podostre stwardniające zapalenie mózgu
Źródła: CNN, Science Alert, Undark