WhatsApp będzie jeszcze bliżej Instagrama i Facebooka
Wcześniej aplikacja nastawiona była tylko na wysyłanie wiadomości. Dostępne funkcjonalności ułatwiały czatowanie ze znajomymi i współpracownikami, a także prowadzenie z nimi rozmów audio i wideo. Z czasem do aplikacji zaczęło trafiać znacznie więcej zmian, które na początku nastawione były na ulepszanie wrażeń, jednak z czasem zaczęły one zmieniać WhatsAppa z komunikatora na serwis społecznościowy. W apce dostępne są już Społeczności, chatboty AI i wiele, wiele innych funkcji, które niezbyt podobają się użytkownikom, ponieważ zaśmiecają aplikację.
Czytaj też: Słuchawki Redmi Buds 6 i smartwatch Redmi Watch 5 już w Polsce. Znamy ceny
Meta oczywiście robi swoje i dalej wprowadza szeroko zakrojone zmiany w komunikatorze. Teraz ogłoszono, że w „w ciągu najbliższych kilku miesięcy” WhatsApp zostanie dodany do Centrum kont Meta. Dzięki temu będziemy mogli logować się do wielu aplikacji Meta za pomocą tego samego konta. W przyszłości Meta planuje dodać możliwość zarządzania awatarami, naklejkami Meta AI i kreacjami Imagine Me w jednym miejscu. Ponadto taka integracja pozwoli użytkownikom automatycznie publikować swoje statusy jako Stories na Facebooku i Instagramie.
Czytaj też: Oppo szykuje składaka, jakiego jeszcze nie widzieliśmy. Zrobisz nim zdjęcia nawet pod wodą
Dodanie konta WhatsApp do Centrum kont Meta będzie na szczęście opcjonalne i domyślnie wyłączone, więc to od nas zależy, czy będziemy chcieli z tego korzystać. Z tej funkcji zapewne najbardziej skorzystają osoby zarządzające firmowymi mediami społecznościowymi, ponieważ będą mieli wszystko w jednym miejscu, co na pewno ułatwi zarządzanie serwisami.
Czytaj też: To będzie rok składaków Samsunga. W planach są aż cztery modele
Przy okazji ogłoszenia Meta postanowiła przypomnieć, że dodanie WhatsAppa do Centrum kont nie zmienia faktu, że wiadomości i połączenia w komunikatorze nadal będą chronione kompleksowym szyfrowaniem. Oznacza to, że „nikt inny, nawet WhatsApp ani Meta, nie może ich przeczytać ani usłyszeć”. Jeśli więc martwiły was kwestie prywatności, ta informacja powinna was nieco uspokoić, choć jak to zwykle bywa, w przypadku Mety i prywatności nic nie jest w stu procentach pewne.