Co nowego na WhatsAppie?
Jeszcze we wrześniu serwis WABetaInfo natknął się na wzmianki, że WhatsApp planuje wprowadzenie kolejnej funkcji, tym razem przypomnień o nieprzeczytanych aktualizacjach statusu. Teraz nowość ta jest już dostępna dla użytkowników Androida zapisanych do programu beta i możecie ją sprawdzić w wersji 2.24.25.29. Jej zadaniem jest przypominanie o nieprzeczytanych wiadomościach i aktualizacjach statusu. Przycisk aktywacji pojawiał się menu Ustawienia > Powiadomienia > Przypomnienia.
Czytaj też: Szybkie udostępnianie na Androidzie stanie się bezpieczniejsze i łatwiejsze
Przypomnienia dotyczyć będą jedynie określonej grupy kontaktów, a ich wybór jest „określany przez wewnętrzny algorytm, który priorytetyzuje kontakty, z którymi użytkownicy najczęściej wchodzili w interakcje”. Ponadto „ten algorytm dotyczy tylko bieżącej instancji WhatsApp”, co oznacza, że „jeśli użytkownik ponownie zainstaluje aplikację, WhatsApp musi ponownie określić te interakcje, ponieważ dane nie są zapisywane w kopiach zapasowych ani na serwerze”. Innymi słowy, to WhatsApp zadecyduje, które kontakty są dla nas istotne, opierając się na naszych interakcjach z danymi kontaktami.
Czytaj też: Google ma świetny prezent dla właścicieli starszych smartfonów Pixel
Chociaż taka opcja na pewno okaże się przydatna, dobrze by było, gdyby WhatsApp pozwolił nam również samemu wybierać konkretne kontakty, od których chcemy otrzymywać takie powiadomienia. Często bowiem kontaktujemy się w aplikacji z różnymi ludźmi, także tymi z pracy, ale niekoniecznie chcemy sprawdzać ich statusy. Być może z czasem, w przyszłych aktualizacjach, pojawi się taka funkcjonalność lub dojdzie jeszcze przed wprowadzeniem do stabilnego kanału.
Czytaj też: Mała zmiana w Zdjęciach Google oszczędzi nam niepotrzebnego klikania
Nie wiemy jeszcze, kiedy WhatsApp udostępni tę nowość w stabilnym kanale. Tymczasem niedawno komunikator wzbogacił się o inną funkcję – transkrypcję wiadomości głosowych. Na razie działa ona tylko w kilku językach, ale dzięki niej nie będziemy musieli przesłuchiwać głosówek, bo aplikacja je dla nas przepisze. Ulepszenie jest właśnie wdrażane globalnie, ale WhatsApp ostrzegł pod koniec listopada, że jej wprowadzenie zajmie kilka tygodni. Z czasem też zostanie dodana obsługa innych języków, choć warto zaznaczyć, że o ile na Androidzie na początku są tylko trzy (hiszpański, angielski i rosyjski), to na iOS komunikator obsługuje francuski, niemiecki, włoski, japoński, koreański, turecki, chiński, arabski, duński, fiński, hebrajski, malajski, norweski, holenderski, szwedzki i tajski. Pozostaje więc czekać na aktualizację i dodanie języka polskiego.