Możemy o nich przeczytać w Proceedings of the National Academy of Sciences. Autorzy publikacji opisują, jak walenie i hipopotamy najprawdopodobniej wyewoluowały z czworonożnego ssaka lądowego około 50 milionów lat temu. Pomimo zdolności do przetrwania w wodzie, obie te grupy mocno się od siebie różnią, choćby faktem, że przedstawiciele jednej mogą nurkować w oceanicznych głębinach, natomiast drugiej – już niekoniecznie.
Czytaj też: Przerażająca kałamarnica poluje na swoje ofiary. To pierwsze tego typu nagranie
W związku z tym biolodzy postanowili rozwikłać zagadkę związaną z pojawieniem się umiejętności, która umożliwia waleniom podbijanie obszarów pozbawionych światła. Autorzy badań skupili swoją uwagę na białku w oku ssaka znanym jako rodopsyna. Związek ten jest niezwykle wrażliwy na słabe, niebieskie światło, takie jak to, na które można natrafić w głębokim oceanie.
Następnie naukowcy przeanalizowali geny odpowiedzialne za występowanie tego białka u żyjących waleni i niektórych powiązanych z nimi ssaków. Analizując zebrane wyniki doszli do wniosku, że możliwe jest przewidzenie sekwencji genu przodka, który jako pierwszy umożliwił nurkowanie w morskich głębinach. W odróżnieniu od ssaków lądowych, białko to wydaje się znacznie bardziej wrażliwe na niski poziom światła. Zauważalne są też jego błyskawiczne reakcje na zmiany natężenia światła.
Ostatecznie badacze doszli do wniosku, iż kluczowe zmiany musiały nastąpić jeszcze przed podziałem na zębowce i fiszbinowce. Wszystkie walenie posiadały wspólnego przodka, który mógł widzieć w głębinach. Takie powiązania dotyczą nawet zwierząt, które współcześnie zdobywają pożywienie w płytkich wodach. Kolejne gatunki posiadały natomiast różne możliwości z tego zakresu, obserwowane u obecnie żyjących wielorybów i delfinów.
Czytaj też: Historię człowieka w Ameryce trzeba pisać na nowo! Skamieniałości tych gigantów odsłoniły nieznane
Wcześniejsze badania sugerowały, iż pierwszy wodny waleń miał ciało podobne do delfina. Najnowsze ustalenia są z kolei jednymi z pierwszych, które biorą pod uwagę, jak mogły funkcjonować oczy tego stworzenia w kontekście poszukiwania pożywienia głęboko pod wodą. Najbardziej imponujący wydaje się chyba w tym wszystkim fakt, że tak rozbudowane ustalenia nie opierają się na jakiejkolwiek fizycznej skamieniałości.