Galaxy Z Fold 7 pojawi się w dwóch odsłonach?
Galaxy Z Fold Special Edition to z jednej strony smartfon, który spełnia wiele z naszych oczekiwań względem topowego składaka od Samsunga, a z drugiej stanowi trochę policzek w stronę klientów. Zadebiutował on bowiem tylko w Korei Południowej, a jego dostępność ma podobno zostać rozszerzona także na Chiny, chociaż oficjalnie nikt tego nie potwierdził. Urządzenie stało się nie tylko znacznie cieńsze, prawie już doganiając topowe chińskie modele, ale też zyskało znacznie lepszy aparat, a jedynym minusem może być brak obsługi rysika S-Pen. Tak czy inaczej, liczne przecieki po części się sprawdziły, bo od początku roku była mowa o dwóch wersjach Folda, choć na początku mówiono raczej o wariancie tańszym.
Czytaj też: Popyt na nowe iPhone’y jest niewielki i trudno się temu dziwić
Teraz nowy raport dostarczony przez GalaxyClub wspomina o rozszerzeniu przyszłorocznej oferty składaków, znów wskazując na dwie wersje Galaxy Z Fold 7. Źródło podało też nazwy kodowe dla przyszłych składanych modeli:
- Z Flip 7 – B7
- Z Fold 7 – Q7
- Dodatkowy model – Q7M.
Nazwa zaczyna się od Q7, co wskazuje właśnie na wariant Folda, ale nie wiemy na razie, co oznacza oznaczenie „M”. Niedawno wydany Z Fold Special Edition nosi nazwę kodową Q6A, więc jeśli Samsung szykowałby jego następcę, to oznaczenie takiego numeru powinno być raczej Q7A. Dlatego zaczęto spekulować, że pod tą nazwą może kryć się budżetowy wariant Folda, o którym była mowa przez ostatni rok.
Czytaj też: Wieloletnie wsparcie smartfonów z Androidem może wkrótce stać się standardem
Chociaż gigant w ostatnim czasie parę razy wspominał, że nie planuje produkcji podobnego urządzenia, być może zmienił zdanie. Możliwe też, że przyjmie nieco inną strategię. To, co w tym roku było edycją specjalną w przyszłym stanie się standardową wersją Galaxy Z Fold 7, podczas gdy grubszy i gorzej wyposażony Fold 6 stanie się bazą dla tańszego wariantu. Oczywiście, o ile w tym raporcie jest ziarno prawdy. Do premiery kolejnej generacji składaków Samsunga pozostało na tyle dużo czasu, że jeszcze bardzo wiele może się zmienić.