Tajwański okręt podwodny Hai Kun sięgnie po technologie USA
W ciągu ostatnich dekad USA potwierdziły swoją dominację w sektorze nie tylko lotniskowców, ale też okrętów podwodnych. Trudno się więc dziwić, że kraj ten jest aktualnie uznawany za najbardziej zaawansowany technologicznie, jeśli idzie o tę klasę okrętów właśnie. Razem z tym tytułem idzie też technologia, którą kraj zwykle “chroni” za wszelką cenę, aby nie zdradzać swoich tajemnic innym państwom, ale w przypadku Tajwanu (i sojuszu AUKUS) zrobi w tej kwestii wyjątek.
Czytaj też: Te niszczyciele to przyszłość marynarki USA. Pierwszy z nich zapisał się właśnie na kartach historii
Dziś jest już pewne, że pierwszy lokalnie zbudowany okręt podwodny Tajwanu wykorzystuje kilka arcyważnych elementów amerykańskiej technologii. W ogólnym jednak rozrachunku jego projekt opiera się na służących ciągle okrętach typu Hau Lung, ale różni się względem nich znacząco, a to przez szereg amerykańskich sprzętów i rozwiązań. Przykładowo dostarczone przez amerykańską firmę L3 Harris maszty przypominają te z okrętów typu Virginia, dzierżąc swoje nowoczesne elektrooptyczne peryskopy oraz projekt uniemożliwiający masztowi zniszczenie kadłuba, dzięki temu, że znajdują się na zewnątrz kadłuba.
Czytaj też: Dziecięce ubranko z czasów Jezusa. Ta jaskinia nie pierwszy raz zawierała coś cennego
Na tym wkład USA w tajwańskie okręty podwodne jednak się nie kończy. Wiemy, że będą one uzbrojone w dostarczane przez USA ciężkie torpedy MK-48 Mod6 Advanced Technology (AT), które są skuteczne zarówno przeciwko okrętom podwodnym, jak i nawodnym. Oczekuje się, że torpedy zostaną uzupełnione o wystrzeliwaną z okrętów podwodnych wersję słynnego pocisku przeciwokrętowego Harpoon, podczas gdy system zarządzania walką dostarczy Lockheed Martin, a zestaw sonarowy firma Raytheon. Innymi słowy, Tajwan zbuduje swoje okręty podwodne z wykorzystaniem technologii, które zagwarantowały USA dominację w sektorze morskim.