Sentinel coraz bliżej. Ta broń zapewni USA spokój na wiele dekad
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych osiągnęły właśnie kluczowy etap w modernizacji narodowego systemu odstraszania nuklearnego we współpracy z firmą Northrop Grumman Corporation. Miało to miejsce 6 marca 2025 roku w zakładach amerykańskiej firmy w stanie Utah, kiedy to po raz pierwszy Amerykanie podjęli statyczny test pełnowymiarowego silnika rakietowego pierwszego stopnia dla nowego międzykontynentalnego pocisku balistycznego Sentinel. To osiągnięcie stanowi przede wszystkim istotny krok naprzód w rozwoju tego nowoczesnego systemu rakietowego, ale jednocześnie również potwierdza zobowiązanie USA do utrzymania silnego i wiarygodnego odstraszania nuklearnego.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja w służbie lotnictwa wojskowego. To pierwszy taki projekt na świecie

Dla przypomnienia, pociski balistyczne LGM-35A Sentinel mają zastąpić przestarzałe Minuteman III, które pozostają w służbie od lat 70. XX wieku. Powstają w ramach programu Ground Based Strategic Deterrent (GBSD) i mają być kluczowym elementem nuklearnej triady USA, wspierając strategiczne bombowce oraz pociski balistyczne odpalane z rozsianych po oceanach świata okrętów podwodnych. Siły Powietrzne planują rozmieszczenie na swoim terytorium aż 400 pocisków Sentinel, ale zbudują aż 234 dodatkowych egzemplarzy, które będą przeznaczone na testy i jako zapas, co zapewni płynne przejście od systemu Minuteman III do nowej generacji broni strategicznej.
Czytaj też: Miliardy w piach? Nowe tureckie zabawki stawią czoła najpotężniejszym okrętom

Pocisk Sentinel wykorzystuje najnowocześniejsze technologie, aby sprostać współczesnym zagrożeniom i wymaganiom pola walki. Posiada trzystopniowy silnik rakietowy na paliwo stałe, który zapewnia szybką reakcję i zwiększony zasięg, a kiedy już jego system wejścia w atmosferę Mark 21A dotrze do celu, zrobi użytek ze swojej termojądrowej głowicy W87-1 o sile około 475 kiloton. Jego opracowanie nie jest jednak bułką z masłem, bo pomimo znacznych postępów, program Sentinel napotyka na liczne wyzwania, a w tym ograniczenia budżetowe i złożoność technologiczną. Potwierdza to najlepiej fakt, że początkowe szacunki kosztów wzrosły z 95,3 miliarda dolarów do ponad 125 miliardów dolarów, a harmonogram wdrożenia uległ zmianie.
Czytaj też: Niemcy ulepszają broń. Przeleci całą Polskę i zniszczy nawet najlepiej chronioną bazę
Przejście na system Sentinel ma być jednak warty każdej ceny, bo finalnie będzie to kluczowy element szerszej strategii modernizacji amerykańskiego arsenału nuklearnego. Pociski Minuteman III, pomimo licznych modernizacji, napotykają coraz większe problemy eksploatacyjne i ograniczenia w zakresie omijania zaawansowanych systemów obrony przeciwnika. Program Sentinel ma rozwiązać te problemy, oferując niezawodną i elastyczną platformę, która zapewni skuteczność odstraszania nuklearnego przez kolejne dekady XXI wieku. Niedawny udany test statyczny silnika pierwszego stopnia to kluczowy krok w kierunku operacyjnego wdrożenia systemu Sentinel.