Historia ożywa w Jordanii. Znaleziono zaginiony grobowiec w Petrze

Indiana Jones to bez wątpienia ikona kina akcji z podróżniczymi motywami w tle. Jedna z lokacji wykorzystanych w kultowej serii mieściła się w wykutym w skale mieście Petra na terenie Jordanii. Niedawno archeolodzy odnaleźli tam zagadkowy grobowiec.
Historia ożywa w Jordanii. Znaleziono zaginiony grobowiec w Petrze

Do tej pory nieznany nauce, okazał się skrywać aż dwanaście szkieletów. Ich datowanie sięga co najmniej 2000 lat wstecz, a niewykluczone, że okaże się, iż mowa o nawet starszych szczątkach. Zostały one złożone w obrębie miejsca znanego jako Skarbiec Faraona, prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalnej lokalizacji w całym mieście, które powstało za sprawą Nabatejczyków.

Czytaj też: Praktykowali tam kult na setki lat przed narodzinami Jezusa. Zadziwiające miejsce znalezione w Turcji

I choć miejsce to pojawiło się w kilku filmach, to szczególny rozgłos przyniosła mu trzecia część z serii o przygodach amerykańskiego archeologa, czyli Indiana Jones i ostatnia krucjata. To właśnie w niej słynny zawadiaka poszukiwał Świętego Graala. W 2007 roku Petra, czyli miasto wykute w skale, zostało nazwane jednym z siedmiu nowych cudów świata.

Wróćmy jednak do najnowszych doniesień. Z przekazanych informacji wynika, jakoby przedstawiciele American Center of Research dotarli do ukrytego grobowca liczącego co najmniej dwa tysiące lat. Co ciekawe, w 2003 roku w Skarbcu Faraona odkryto dwa inne grobowce, a na przestrzeni lat pojawiły się sugestie, jakoby na odnalezienie czekał trzeci. W myśl snutych teorii miał on znajdować się w jednej z podziemnych komór.

Ukryty grobowiec został znaleziony w tzw. Skarbcu Faraona na terenie skalnego miasta Petra w Jordanii. W środku znajdowały się szczątki dwunastu osób oraz liczne przedmioty grobowe

Przez długi czas tego typu doniesienia pozostawały jedynie niepotwierdzonymi plotkami, lecz niedawno doszło do przełomu w poszukiwaniach. Na czele zespołu badawczego zajmującego się tą sprawą stanął Pearce Paul Creasman. Wraz ze współpracownikami wykorzystał radar penetrujący grunt, dzięki któremu można w sposób nieinwazyjny dowiedzieć się, co znajduje się pod ziemią. Obrazowanie wykazało istnienie potencjalnie ważnych cech podpowierzchniowych, dzięki czemu archeolodzy uzyskali zgodę na przeprowadzenie wykopalisk.

Te przyniosły długo oczekiwany sukces. Przeprowadzone w sierpniu prace odsłoniły trzeci, ukryty do tej pory przed wzrokiem grobowiec. Co więcej, o ile wiele dotychczas znajdowanych było pozbawionych ludzkich szczątków, tak w tym przypadku było ich naprawdę wiele. Jak na razie udało się zidentyfikować dwanaście szkieletów oraz liczne przedmioty grobowe. Te ostatnie zostały wykonane z brązu, żelaza i ceramiki.

Czytaj też: Sycylijskie wzgórza skrywały coś wyjątkowego. To starożytny obiekt jedyny w swoim rodzaju

Badania poświęcone zwyczajom pogrzebowym charakterystycznym dla Nabatejczyków są wyjątkowo istotne. Wynika to między innymi z faktu, że tamtejsze społeczeństwo było prawdopodobnie bardziej egalitarne od innych z czasów starożytnych. Na przykład miejsca pochówków władców były zdecydowanie bardziej zbliżone do grobów przeznaczonych dla zwykłych ludzi niż miało to miejsce na przykład w starożytnym Egipcie. Z tego względu nie jest jasne, czy znaleziony w tym roku grobowiec był powiązany z rodziną królewską, ale planowane ekspertyzy powinny dostarczyć odpowiedzi na to pytanie.