Nagranie opublikowane 26 marca, zostało zarejestrowane 12 października 2022 roku i przedstawia w przyspieszonym tempie obserwacje z ośmiu godzin obserwacji. Dzięki zastosowaniu specjalnej metody blokowania oślepiającego światła słonecznego Solar Orbiter zdołał uchwycić subtelny blask wiatru słonecznego. Wiatr słoneczny to ciągły strumień szybkich, naładowanych cząstek emitowanych przez Słońce. Za pomocą koronografu naukowcy są w stanie przesłonić Słońce, aby możliwe było przyjrzenie się znacznie ciemniejszej atmosferze słonecznej, gdzie powstaje wiatr słoneczny.
Głównym elementem nagrania jest tutaj gigantyczna struktura plazmowa, która powstała w pobliżu północnego bieguna Słońca krótko po tym, jak rozbłysk słoneczny wywołał koronalny wyrzut masy (CME) – gwałtowną eksplozję plazmy. Według badań opublikowanych w periodyku The Astrophysical Journal strumień plazmy miał długość 1,5 średnicy Słońca i był w takim stanie widoczny przez około trzy godziny. Naukowcy podejrzewają, że unikalne położenie tej struktury w pobliżu bieguna słonecznego, gdzie pola magnetyczne są silniejsze, może częściowo wyjaśniać jego niezwykły kształt i zachowanie.
Czytaj także: Sensacyjne odkrycie w atmosferze Słońca. Naukowcy właśnie to potwierdzili

Choć dokładne mechanizmy powstawania i dynamiki wiatru słonecznego od dawna stanowią zagadkę dla naukowców, to najnowsze nagranie dostarcza cennych informacji na temat jego zachowania. Warto tu podkreślić, że to spektakularne wydarzenie miało miejsce jeszcze przed wejściem Słońca w obecną fazę maksimum słonecznego, która oficjalnie rozpoczęła się na początku 2024 roku. Zazwyczaj tak gwałtowne zjawiska słoneczne są częstsze w tej szczytowej fazie cyklu słonecznego.
To jednak nie wszystko. Na nagraniu widoczne są również wspomniane wcześniej poziome smugi, przemieszczające się na tle tarczy słonecznej. Ich nietypowy, „pikselowy” wygląd jest wynikiem techniki obróbki graficznej, która została zastosowana w celu uwydatnienia słabego blasku wiatru słonecznego. W rzeczywistości są to odległe gwiazdy, które podczas procesu wzmacniania kontrastu przybrały tak charakterystyczny wygląd.
Czytaj także: Największa zagadka Słońca rozwiązana. Dlaczego korona słoneczna jest tak gorąca?
Jeszcze w 2022 roku sonda Solar Orbiter była jedynym instrumentem zdolnym wykonać takie zdjęcia. Teraz sytuacja jest nieco inna. Od kilku miesięcy w przestrzeni kosmicznej znajduje się także sonda Proba-3, która także może obserwować wiatr słoneczny, tworząc sztuczne zaćmienia Słońca w przestrzeni kosmicznej.
Dzięki sondom kosmicznym najnowszej generacji, naukowcy w końcu zaczynają odkrywać sekrety burzliwej zewnętrznej atmosfery naszej gwiazdy. Jej zdjęcia nie tylko poszerzają naszą wiedzę o Słońcu, ale także dostarczają kluczowych informacji, które mogą pomóc w ochronie naszej planety przed potencjalnymi skutkami przyszłych burz kosmicznych.